Jan Bednarek rozegrał całe spotkania w barwach Southampton. Polak nie będzie jednak dobrze wspominał sobotniej potyczki z Sunderlandem. Święci dali sobie wbić aż pięć goli, a nasz obrońca był jednym z najsłabszych zawodników, jakich mogliśmy oglądać na boisku.
Jan Bednarek nie przyjdzie na kadrę w dobrym nastroju
Po czterech pierwszych kolejkach rozegranych w sezonie 2023/24 Święci znajdowali się w górnej części tabeli. Na swoim koncie mieli 10 punktów i gdyby udało im się wygrać z Sunderlandem, mogliby nawet zostać liderami angielskiej Championship.
Sobotni wieczór miał jednak gorzki smak dla zawodników Southampton. Drużyna Jana Bednarka przegrała aż 5:0, pierwszego gola na Stadium of Light tracąc już po kilkudziesięciu sekundach gry. Po siedmiu minutach Święci przegrywali już różnicą dwóch bramek.
Polak był jednym z tych piłkarzy, których kibice i dziennikarze obwiniają za wysoką porażkę. W “Daily Echo” podkreślono, że Bednarek nie popełnił jakiegoś pamiętnego i wstydliwego babola, a nawet zaliczył jedną dobrą interwencję, ale nie dał od siebie wiele więcej.
Za jego grę dziennikarze przyznali Polakowi “czwórkę” w skali 1-10. Obok Polaka tą samą notą “uhonorowano” Masona Holgate’a i Ryana Manninga, czyli jego partnerów z bloku defensywnego. Były to najniższe oceny przyznane zawodnikom, którzy wzięli udział w meczu Sunderland – Southamtpon.
Po sobotnim pojedynku ekipa Jana Bednarka spadła na siódme miejsce w tabeli Championship. Strata do lidera rozgrywek nie jest duża i w tym momencie wynosi tylko trzy punkty. Z kolei Sunderland awansował na dziewiątą lokatę. Na czele stawki znajduję się natomiast Preston, które zgromadziło na swoim koncie 13 oczek.
Zieliński strzelił gola i zawalił gola. Lazio wygrało z Napoli na ich stadionie