Mikael Ishak może wkrótce opuścić Lecha Poznań i zasilić szeregi beniaminka Serie A. Monza chce bowiem sprowadzić szwedzkiego napastnika. Tym samym władze “Kolejorza” mogą stanąć pod ścianą, jeśli te wieści się potwierdzą.
Destabilizacja formy Lecha Poznań
Lech Poznań w poprzednim sezonie nie miał sobie równych na krajowym podwórku. Obecnie natomiast start kampanii w wykonaniu “Kolejorza” nie napawa optymizmem. Odpadnięcie w pierwszej rundzie eliminacji do fazy grupowej Ligi Mistrzów, dwie porażki i ostatnie miejsce w Ekstraklasie. Dodatkowo przegrana w Superpucharze Polski.
Aktualnie niewiele, poza występami w kwalifikacjach Ligi Konferencji, idzie po myśli ekipy ze stolicy Wielkopolski. Na domiar złego trener John van den Brom ma spory ból głowy, jeżeli debatujemy o obsadę stoperów, których trapią kontuzje. Jednak to nie może w żaden sposób tłumaczyć kiepskich rezultatów osiąganych przez Lecha.
Mikael Ishak zasili szeregi Monzy?
Teraz szkoleniowiec “Kolejorza” może mieć także problem z wyborem napastnika. Jak informują szwedzkie media, AC Monza chce sięgnąć po Mikaela Ishaka. Kontrakt Szweda obowiązuje do 30 czerwca 2023 roku i – jeżeli poznański klub pragnie cokolwiek na piłkarzu zarobić – będzie musiał działać już teraz. Nieoficjalnie mówi się, że Włosi są gotowi wyłożyć za snajpera Lecha 2,5 miliona euro.
Uppgifter: Serie A-klubb ute efter Mikael Ishakhttps://t.co/aCA7RUwSvC pic.twitter.com/n2AZ0UpCnn
— Fotbolltransfers.com (@ftransfers) July 29, 2022
Ishak w bieżącym sezonie rozegrał pięć potyczek w barwach Lecha Poznań, zdobywając dwie bramki i zaliczając jedną asystę. “Transfermarkt” wycenia go na trzy miliony euro.
Gdzie zarząd nie może, tam kibica pośle. Fani Lecha szukają obrońcy