Polska ekipa pod nazwą MIKSTURA udanie przebrnęła przez drugie otwarte kwalifikacje do zamkniętej fazy eliminacji. To właśnie ona wyłoni ósemkę szczęśliwców, która powalczy o dwa gwarantowane miejsca w rozgrywanym w Katowicach Majorze – IEM Katowice 2019. Paweł “byali” Bieliński i spółka zagwarantowali sobie awans dzięki wygranej nad szwedzkim Red Reserve 2-1 w mapach.
MIKSTURA to jak sama nazwa mówi miks, stworzony wokół zdecydowanie najbardziej doświadczonego na scenie, byłego gracza Virtus.pro – Pawła “byali” Bielińskiego. To właśnie on po odejściu z legendarnego zespołu, dobrał do siebie graczy, z którymi gra mu się najlepiej, a to bardzo szybko przyniosło duże efekty. W drużynie oprócz 24-latka znajdziemy takich graczy, jak Maciej “Luz” Bugaj, Konrad “EXUS” Jeńczeń, Patryk “Sidney” Korab oraz Kamil “Sobol” Sobolewski.
Otwarte kwalifikacje do zamkniętych eliminacji rozpoczęły się już 22 października, wtedy jednak MIKSTURA mimo dobrej gry i potencjału na awans musiała uznać wyższość niemieckiej drużyny ALTERNATE aTTaX, z którą przegrali 16-11 w 1/16 turnieju na mapie de_train.
Druga szansa nadarzyła się bardzo szybko, bo już tydzień później, Polacy rozpoczęli zmagania od drugiej rundy, gdzie pokonali mało znany zespół “Flawless” 16-11, następnie naprzeciwko nich stanął inny polski miks, o nazwie “mobbyn”, z nimi także poszło im bardzo dobrze, pokonali ich bowiem 16-5. Kolejna potyczka MIKSTURY także poszła bez żadnych problemów, pokonali węgierskie “REVOLTE” 16-8, a potem udało im się zwyciężyć nad europejskim składem “wizards” 16-11 na mapie de_nuke. Problemy dla Pawła “byali” Bielińskiego i spółki zaczęły się dopiero w fazie 1/8 finału, gdzie czekał ich pojedynek z dobrze znaną francusko-belgijską drużyną LDLC. Tutaj jednak szczęście w wielu rundach było po stronie naszych rodaków, którzy w maksymalnej liczbie rozegranych rund pokonali rywali 16-14 na mapie de_train. W ćwierćfinale, do którego MIKSUTRA nie doszła w pierwszych kwalifikacjach Polacy musieli się zmierzyć z drużyną The Imperial, którego stary skład wzmocniono o trzykrotnego zwycięzcę turnieju rangi Major – Markusa “pronax” Wallstena oraz fiński talent Otto “ottoNd” Sihvo. Europejski skład postawił jednak mniejszy opór niż wcześniejszy rywal MISKTURY, ponownie na “pociągach” Polacy zwyciężyli, dając rywalom jedenaście rund. Ostatnim przeciwnikiem, który mógł pozbawić Polaków szansy na awans było szwedzkie Red Reserve, drużyna o dużo większym doświadczeniu i zgraniu od polskiego miksa.
Pierwsza mapa została wybrana przez Polaków i było to de_inferno. MIKSTURA rozpoczęła udanie od wygranej rundy pistoletowej, co dało im później prowadzenie 3-0. Szwedzi szybko się jednak przebudzili i zdołali urwać cztery kolejne rundy. Walka runda za rundę zakończyła się bardzo wyrównanym wynikiem 8-7 dla naszych rywali po pierwszej połówce. Druga część takżę rozpoczęła się po myśli polskiej ekipy, która ponownie wygrała rundę pistoletową, co pozwoliło im na prowadzenie w spotkaniu. Przy remisie 10-10 MIKSTURA zdołała wygrać dwie kolejne potyczki, co jak się później okazało, znacznie przybliżyło ich do wygrania pierwszej mapy. Szwedzi nie zdołali pokryć swoich obszarów bombowych zbyt dobrze i to MIKSTURA pokonała ich na pierwszej mapie 16-13.
Drugą mapą było de_overpass. Tam Polacy byli już zupełnie bezradni i oprócz kilku lepszych momentów zupełnie odpuścili walkę. Świetna gra trójki: Hampus “hampus” Poser, Fredrik “freddieb” Buö oraz William “draken” Sundin pozwoliła im na zmiecenie naszych rodaków i wygraną 16-4.
Trzecia i finalna mapa de_nuke to już jednak zupełnie inna historia. Droga po awans rozpoczęła się jednak źle, Polacy przegrali pistoletówkę, jednak udało im się wygrać pierwszą rundę z pełnym ekwipunkiem. Niestety następne rundy wyglądały jeszcze gorzej i sześć z nich poszło na konto Szwedów. Przy wyniku 8-1 Polacy wygrali jedną rundę, jednak znakomita gra po stronie antyterrorystów miała miejsce aż do końca pierwszej połowy, którą Red Reserve wygrało 12-3. Polacy po lepszej stornie na mapie de_nuke także zagrali fantastycznie. Wygrana runda pistoletowa dała MIKSTURZE jakąkolwiek nadzieję na powrót, a za tym poszły kolejne rundy i szybko Polacy doprowadzili do wyniku 12-10. Dwie kolejne potyczki poszły jednak na konto Szwedów, przez co przy wyniku 14-10 ponownie zrobiło się bardzo nerwowo, MIKSTURA zdołała jednak doprowadzić do prowadzenia 15-14, a w ostatniej rundzie Red Reserve urwało ostatni punkt i mieliśmy dogrywkę. W dogrywce Polacy udanie obronili drogę do bombsite’ów dwukrotnie, dając rywalom jedną rundę, a po zmianie stron udało im się tylko jeden raz wysadzić w powietrze Szwedów, co dało nam kolejną dogrywkę, a w niej mieliśmy dokładnie taki sam wynik jak w pierwszej, co dało nam trzecią dogrywkę, w której Polacy byli już dokładniejsi i mimo przegranej pierwszej rundy zdołali wygrać cztery kolejne, co dało im awans do zamkniętych kwalifikacji do Europejskiego Minora.
Oprócz MIKSTURY drugą ekipą która wywalczyła awans było bułgarskie Windigo, które w finalnej potyczce pokonało duńskie Tricker 2-0.
Kolejną szansą dla reszty polskich ekip będzie trzecie oraz czwarte otwarte kwalifikacje, które będą miały miejsce odpowiednio 10-12, a także 24-25 listopada.