Mistrzowskie Leicester podzieliło się punktami z Chelsea. Niezły mecz zagrał Marcin Wasilewski.
Zespół Claudio Ranieriego jest mistrzem kraju od kiedy Eden Hazard strzelił bramkę na 2:2 w meczu z Tottenhamem. Ta strata punktów dała “lisom” tytuł. Ostateczna koronacja miała miejsce po zwycięskim meczu z Evertonem. Dzisiaj to Chelsea walczyło o to aby nie spaść na 10. miejsce w tabeli i godnie pożegnać się ze swoimi kibicami. Padł sprawiedliwy remis.
Pierwsza połowa to lekka przewaga Chelsea. Gospodarze atakowali śmielej, ostatnie 10 minut to prawdziwa okupacja bramki wyśmienicie broniącego Schmeichela. Leicester starało się grać z kontry i miało, niewiele, bo niewiele, ale miało okazję do strzelenia bramki. Marcin Wasilewski dobrze złapał na spalonym Pedro, który strzelił nieuznaną w wyniku sprytu Polaka bramkę. Do przerwy 0:0.
W drugiej połowie Leicester poprawiło grę w ataku. To właśnie gości stworzyli więcej okazji. W 66. minucie bramkę z rzutu karnego strzelił odzyskujący formę Fabregas. W polu karnym w dosyć prosty sposób faulował Schlupp. Na odpowiedź Leicester czekaliśmy 16. minut. To wtedy mocnym, mierzonym strzałem popisał się Danny Drinkwater. Mecz zakończył się wynikiem 1:1. Ustępujący mistrz Anglii pogratulował obecnym zdobywcom tytułu. Była to ostatnia kolejka ligowa w Premier League. Na jutro zaplanowana jest feta w Leicester.
Bramki: Fabregas (66. – karny), Drinkwater (82.)
Skład: Courtois – Azpilicueta, Ivanović (60. Tomori), Cahill, Rahman – Fabregas, Matić – Pedro (54. Loftus-Cheek), Willian, Hazard – Traore (53. Abraham)
Skład: Schmeichel – Simpson, Wasilewski, Morgan, Fuchs – Drinkwater, Kante – Gray (46. Schlupp), King (46. Okazaki), Mahrez (81. Albrighton) – Vardy