Lech Poznań wygrał z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza 5:2 w meczu pierwszej po przerwie zimowej, 22. kolejki Ekstraklasy. Spotkanie było bardzo emocjonujące. W obu drużynach w pierwszych składach wystąpiło po dwóch nowych zawodników, w drużynie z Poznania Nicki Bille Nielsen i Vladimir Volkov, zaś w beniaminku Krzysztof Pilarz i Artem Putiwcew.
Lech miał za co się odegrać “Słoniom”. Pod koniec sierpnia drużyna Piotra Mandrysza wygrała z poznaniakami 3:1. Dziś jednak to już nie są chłopcy Macieja Skorży, którzy nie potrafili z nikim wygrać. Dziś są to piłkarze, którzy krok po kroku odrabiają stratę do ścisłej czołówki. Pytań było kilka, jednak to najważniejsze brzmiało: jak Lech poradzi sobie bez Kaspera Hämäläinena? I jak się okazało, poradził sobie całkiem nieźle.
Od początku spotkania obie drużyny grały dość agresywnie. Pierwszą groźną okazję stworzyli sobie goście. Dobrze wyszli z kontrą, piłka doszła do Jakuba Biskupa, a ten strzałem zza pola karnego próbował zaskoczyć Jasmina Buricia. Bośniak sparował jednak futbolówkę na rzut rożny. W 4. minucie Lech wymienił kilka podań, na wprost bramki Pilarza stał Gergő Lovrencsics, który po przyjęciu piłki uderzył na bramkę 36-latka. Ten jednak bez problemu poradził sobie z tym strzałem.
W 11. minucie poznaniacy wymieniali wiele podań. Piłka w końcu trafiła jednak do Karola Linettego, który górnym podaniem ominął obronę “Słoni” i podał do Szymona Pawłowskiego. Nie było spalonego, były piłkarz Zagłębia Lubin ustawił sobie piłkę na prawej nodze i pokonał Pilarza. 1:0! Tak właśnie 30-latek odpłaca się za podpisanie nowego, obowiązującego do czerwca 2019 roku kontraktu. Dwie minuty później powinno być jednak 1:1. W polu karnym mistrza Polski było dużo zamieszanie, futbolówkę dostał Wojciech Kędziora, który błyskawicznie uderzył w kierunku bramki. Piłkę musnął jednak Burić i zamiast wpaść do siatki odbiła się od słupka.
W 17. minucie błąd popełnił nowy bramkarz Termaliki. Nielsen gonił do futbolówki, z którą Pilarz się minął. Duńczyk jednak stracił równowagę i nie mógł już nic więcej z tej akcji wyciągnąć. Cztery minuty później bardzo podobna sytuacja, nawet z tymi samymi aktorami. Tym razem goalkeeper “Słoni” pewnie wybił piłkę na aut. W 27. minucie Tomasz Foszmańczyk świetnie podał do Dawida Plizgi. Burić szybko wybiegł z bramki, skrócił kąt i obronił strzał byłego zawodnika Górnika Zabrze.
W 33. minucie Kędziora uderzył z linii pola karnego na bramkę Bośniaka, który jednak bez problemu poradził sobie z tym strzałem. Pięć minut później Łukasza Trałka dopuścił się faulu w środku pola, otrzymał żółtą kartkę, co oznacza, że nie zagra w następnej kolejce przeciwko Podbeskidziu. W 40. minucie Termalica straciła piłkę, którą otrzymał Pawłowski. Ten, gdyby opanował futbolówkę znalazłby się w takiej samej sytuacji, jak przy pierwszej bramce. Jednak nie poradził sobie z tym zagraniem.
W 42. minucie Linetty spokojnie rozejrzał się na połowie Termaliki do kogo zagrać. Świetnie na lewą stronę pola karnego uciekł Nielsen, który otrzymał doskonałe podanie. Zdecydował się uderzyć zewnętrzną częścią buta i zrobił to świetnie, po piłka wpadła idealnie pod poprzeczkę bramki Pilarza. Już 2:0! Warto dodać, że podopieczni Piotra Mandrysza bardzo często grają dość ryzykownie na swojej połowie. Chwilę później goście złapali kontakt. Piłka trochę szczęśliwie doszła do Kędziory, który z kilku metrów nie dał szans Buriciowi. Koniec pierwszej części. Bardzo ciekawe spotkanie. Oba zespoły próbują atakować.
Od początku drugiej części aktywniejszy był beniaminek. I już w 49. minucie to wykorzystał. Biskup fantastycznie dośrodkował z lewej strony, a Kędziora bez problemu wykończył akcję i zdobył swoją piątą bramkę w sezonie. Z 2:0 do 2:2. Co jeszcze dziś zobaczymy?! Osiem minut później Linetty doskonale obsłużył Pawłowskiego, który w sytuacji sam na sam minął Pilarza i umieścił piłkę w pustej bramce. Trzecia asysta reprezentanta Polski! Szkoda tylko że w sytuacji tej był spalony, którego asystent sędziego nie zauważył. Wielki pech beniaminka. Widać, że Linetty dobrze się odnajduje na pozycji typowej “10”.
W 61. minucie dość dziwny strzał oddał Bartłomiej Babiarz. Piłka niczym spadający liść wylądowała jednak tylko na siatce. Cztery minuty później na indywidualną akcję zdecydował się Linetty. I wszystko szło dobrze, lecz strzał już był nie udany. W 70. minucie młody lechita otrzymał żółtą kartkę za brzydki faul, co oznacza, że tak jak Trałka, w przyszłej kolejce będzie musiał pauzować. W 75. minucie dobrą akcję przeprowadzili zawodnicy trenera Mandrysza. Piłkę dostał Sebastian Ziajka, którego strzał przed siebie “wypluł” Burić.
Na trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu gry Darko Jevtić przeprowadził dobrą akcję, jednak strzał minimalnie minął słupek bramki Pilarza. Chwilę później Szwajcar został sfaulowany w polu karnym. Do “wapna” podszedł Dawid Kownacki, który pewnie wykorzystał jedenastkę. 4:2 i wydawało się, że jest po meczu. A minutę później 19-latek zdobył swoją drugą, jakże piękną bramkę! Coś niesamowitego. Wszedł na boisko w 88. minucie, a trzy minuty później miał już na koncie dwie bramki! Koniec meczu! Fantastyczny, emocjonujący mecz obejrzeliśmy przy Bułgarskiej!
Podopieczni Jana Urbana po tej kolejce zajmują z 31 pkt 6. miejsce, ustępując Ruchowi tylko dlatego, ponieważ w bezpośrednim starciu padł remis 2:2(Ruch grał na wyjeździe, bramki na wyjeździe liczą się podwójnie). Termalica jest 13. W następnej kolejce “Duma Wielkopolski” na wyjeździe podejmie Podbeskidzie Bielsko-Biała, zaś beniaminek z Niecieczy u siebie zagra z Cracovią.
Lech Poznań-Termalica Bruk-Bet Nieciecza 5:2
Pawłowski 11′, 57′, Nielsen 42′, Kownacki 90′(k), 90′-Kędziora 43′, 49′
Lech:Jasmin Burić-Tomasz Kędziora, Paulus Arajuuri, Marcin Kamiński, Vladimir Volkov-Gergő Lovrencsics (65′ Darko Jevtić), Łukasz Trałka, Abdul Aziz Tetteh (77′ Maciej Gajos), Karol Linetty,Szymon Pawłowski-Nicki Bille Nielsen (88′ Dawid Kownacki)
Termalica Bruk-Bet:Krzysztof Pilarz-Sebastian Ziajka, Pavol Staňo, Artem Putiwcew, Dariusz Jarecki-Dawid Plizga,Bartłomiej Babiarz, Mateusz Kupczak (85′ Wołodymyr Kowal), Tomasz Foszmańczyk (46′ Patrik Mišák), Jakub Biskup (79′ Martin Juhar)-Wojciech Kędziora