„Młode wilki” z Lecha Poznań poza kadrą meczową

Aktualizacja: 3 lut 2022, 10:41
13 lut 2019, 20:01

Lech Poznań nie zaliczył udanego powrotu na ligowe boiska po zimowej przerwie. Poznaniacy przegrali na własnym stadionie 1:2 z Zagłębiem Lubin. Żeby było gorzej, bramkę decydującą o przegranej stracili w doliczonym czasie gry. Strzelcem był… obrońca Lecha Poznań, Nikola Vujadinović. Wydaje się, że gorzej być nie może. Okazuje się, że jednak może. „Młode wilki”, Adama Nawałki wciąż poza kadrą meczową. Walczą z czasem i urazami.

Podopieczni byłego selekcjonera kadry Polski przygotowują się do spotkania z Piastem Gliwice, w ramach 22. kolejki Lotto Ekstraklasy. Obie ekipy zaliczyły porażki w pierwszej wiosennej kolejce. W tabeli oba zespoły dzielą zaledwie 2 punkty. W przypadku przegranej Kolejorza, sytuacja może się odrobinę skomplikować, a pogoń za czołówką będzie jeszcze trudniejsza.

Patrząc na kadrę meczową zespołu z Poznania, w ostatnim ligowym meczu, na próżno szukać nowych nazwisk. W końcu kilka tygodni temu zachwytów nad młodym Marchwińskim czy też Klupsiem nie było końca. Trener Lecha Poznań zabrał na obóz do Turcji aż 33 piłkarzy. Wydawało się, że młodzież pojechała nie tylko po to, aby zobaczyć jak starsi koledzy spędzają czas wolny czy też pograć z nimi na konsoli. Juliusz Letniowski, Filip Marchwiński i spółka mieli wiosną wejść do składu Kolejorza i mówiąc krótko „zrobić różnice”. Tak się jednak nie stało.
W osiemnastce meczowej zobaczyliśmy tylko „stare” i „ograne” nazwiska. Co zatem z młodymi wilkami Adama Nawałki?

Julek Letniowski ma drobny uraz stawu kolanowego i trenuje indywidualnie. Jeszcze w środę przejdzie badanie USG i po nim dowiemy się, ile potrwa jego przerwa od zajęć z drużyną – tłumaczył Adam Nawałka.
Pod znakiem zapytania stoi również gra Roberta Gumnego:
Wciąż pracuje indywidualnie, jednak w czwartek powinien już wziąć udział w treningu z zespołem – zaznaczył trener.
Tym samym Nawałka liczy na to, że do pełni sprawności wróci Kamil Jóźwiak:
Kamil zakończył spotkanie z Zagłębiem z urazem mechanicznym. Tuż po ostatnim gwizdku wyglądało to źle, lecz testy medyczne wykazały, że do poważnego urazu nie doszło. Wznowił już treningi i będzie gotowy na spotkanie z Piastem.
Gotowy na mecz w Gliwicach powinien być też Wołodymyr Kostewycz:
Kostia trenuje już na sto procent i w Gliwicach liczę na niego, bo chcemy zagrać ofensywnie – dodał szkoleniowiec Lecha Poznań.
Co ciekawe na środku defensywy wciąż będziemy oglądać Vujadinovica. Jak sam zaznacza Adam Nawałka, darzy go ogromnym zaufaniem i nie zamierza rezygnować z usług Serba:
Mam do niego zaufanie i nic się pod tym względem nie zmieniło. To doświadczony zawodnik, ciężko pracuje, jest bardzo mocny mentalnie, zawsze mobilizuje kolegów. Ta samobójcza bramka była przypadkowa. Takie rzeczy się zdarzają. Nie winię go za tamtego gola. Vujadinović w końcówce rundy jesiennej był zawodnikiem, który miał bardzo duży wpływ na to, że nie straciliśmy bramki. Bardzo liczę na tego piłkarza w kolejnym spotkaniu – kończy Adam Nawałka.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA