Jan Bednarek trafił do szpitala dzień przed najważniejszym meczem młodzieżowych mistrzostw Europy z podejrzeniem ataku wyrostka. Po przeprowadzeniu szczegółowych badań okazało się, że podstawowemu stoperowi kadry Marcina Dorny nic złego nie zagraża.
Zawodnik poznańskiego Lecha zaczął narzekać na silny ból brzucha w środowe popołudnie. Wówczas w sztabie reprezentacji Polski podjęto decyzji, by 21-latek udał się do jednego z kieleckich szpitali. Po przeprowadzonych badaniach, Marcin Dorna mógł spać spokojnie. Ze zdrowiem Bednarka wszystko w porządku i będzie do dyspozycji trenera na spotkanie z Anglikami. Warto dodać, że to starcie zadecyduje o ewentualnym awansie Polaków do półfinału.