Martin Dubravka latem 2016 roku był na celowniku krakowskiej Wisły, ale plotki na temat jego przejścia nie sprawdziły się i temat upadł. W 2013 roku był o włos od Legii Warszawa, ale negocjacje urwały się na ostatniej prostej. Niedługo być może zagra w Premier League.
Dubravka to jeden z tych, przez których działacze polskich klubów mogą sobie pluć w brodę. W jego wypadku szczególnie ci z Warszawy. Słowak w 2013 roku miał zostać piłkarzem stołecznej Legii, był zresztą prawie dogadany, ale nagle trenerem „Wojskowych” został Henning Berg, który nie chciał go w swoich szeregach. Zdecydowanie bardziej wolał Łukasza Budziłka. Ten z kolei nie zagrał ani jednego meczu w legijnych barwach…
W grudniu 2013 roku ustaliliśmy w Warszawie warunki kontraktu Martina Dubravki. Miał być następcą D.Kuciaka (pod sprzedaż latem 14). Legia zmieniła trenera na Berga i ten zablokował transfer, stawiając na przyjście Ł. Budziłka. Przed chwilą Dubravka podpisał kontrakt z Newcastle.
— Michał Karpiński (@M_Karpinski_10) January 31, 2018