AS Monaco dopiero po rzutach karnych pokonało drugoligowe Sochaux. Pewnym egzekutorem swojej jedenastki okazał się Kamil Glik.
Wicemistrzowie Francji przed spotkanie z rywalem grającym na co dzień Ligue 2 byli zdecydowanym faworytem. W pierwszym składzie gości zagrał reprezentant Polski, Kamil Glik.
Spotkanie mimo oczekiwań przedmeczowych było bardzo wyrównane. Nawet to grający klasę gospodarze mieli minimalną przewagę. Przypieczętowali ją strzeleniem bramki w 16. minucie.
Przez bardzo długi czas obraz gry się nie zmieniał. Przyjezdni bili głową w mur i nie potrafili pokonać defensywy Sochaux. Dopiero w 83. minucie Moutinho doprowadził do wyrównania.
Podstawowe dziewięćdziesiąt minut nie wyłoniło zwycięzcy więc mecz zakończył konkurs jedenastek. W nim lepsi okazali się być piłkarze Monaco. Jeden z rzutów karnych pewnie wyegzekwował Kamil Glik.
AS Monaco mimo problemów zdołało awansować do półfinału rozgrywek.