Szkoleniowiec AS Romy, Jose Mourinho, skomentował transfer Georginio Wijnalduma. Holender nabawił się kontuzji na treningu drużyny. Jednak już wiadomo, że nie będzie mógł wystąpić w meczu Serie A, w którym “Wilki” zmierzą się z Cremonese. To spory cios dla portugalskiego trenera.
Kontuzja Georginio Wijnalduma
Georiginio Wijnaldum trafił do AS Romy z Paris Saint-Germain na zasadzie rocznego wypożyczenia. Holender miał być ogromnym wzmocnieniem formacji ofensywnej zespołu prowadzonego przez trenera Jose Mourinho. 31-latek zdążył już zadebiutować w barwach “Wilków” w meczu ligowym włoskiej ekstraklasy.
Niestety, na treningu przed spotkaniem AS Romy z Cremonese piłkarz odniósł poważną kontuzję, która prawdopodobnie wyeliminuje go z udziału w mistrzostwach świata w Katarze. Badania lekarskie wykazały pęknięcie kości piszczelowej Wijnalduma w prawej nodze. To naprawdę koszmarna wiadomość dla zawodnika i jego nowego klubu.
Bad news for Gini Wijnaldum. New AS Roma midfielder fractured his tibia today, just two weeks after joining the club on loan from PSG. 🇳🇱 #ASRoma
“Following an injury sustained during training, Gini underwent medical that confirmed the presence of a fracture to the tibia”.
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) August 21, 2022
Mourinho komentuje uraz podopiecznego
Uraz, którego nabawił się Holender, wywołał lawinę niepotrzebnych komentarzy w sieci internetowej. Media informowały jakoby kolega z drużyny, 19-letni Felix Afena-Gyan, przyczynił się do kontuzji Wijnalduma. Według Jose Mourinho są to doniesienia wyssane z palca. Portugalski szkoleniowiec przedstawił jasne stanowisko w tej sprawie.
– Czasami futbol bywa g**niany. W ciągu zaledwie dwóch tygodni Gini stał się jednym z nas ze względu na swoje ludzkie cechy (jego cechy piłkarskie już znaliśmy). Niestety, w wyniku bardzo niefortunnego wypadku doznał poważnej kontuzji, która uniemożliwi mu grę przez długi czas – napisał “The Special One” na Instagramie.
– Jednak nie tylko piłka nożna bywa g**niana, ludzie też mogą tacy być. Ci, którzy zapoczątkowali plotki, że taki świetny dzieciak jak Felix może być odpowiedzialny za to, co się stało, to prawdziwe szumowiny. Bądźmy dziś razem wszyscy: zagrajmy dla Romy, zagrajmy dla Wijnalduma, zagrajmy dla Afeny-Gyana – dodał portugalski trener.
Wijnaldum to dawny gwiazdor m.in PSV Eindhoven, Feyenoordu Rotterdam czy Liverpoolu. Póki co, nie wiadomo, jak długo potrwa absencja Holendra. Czekamy na pozytywne wieści ws. zdrowia 31-letniego pomocnika.
Protesty kibiców Czerwonych Diabłów. Czy starcie z Liverpoolem będzie ponownie odwołane?