W dniach 2-3 marca br. na torze w kanadyjskim Whistler odbyły się Mistrzostwa Świata dwójek bobslejowych będące ostatnią imprezą kończącego się sezonu w tej dyscyplinie sportu. Po raz piąty z rzędu mistrzem został wybitny pilot niemiecki Francesco FRIEDRICH ze swoim kolegą Thorstenem MARGISEM. 14 miejsce, najlepsze w historii polskich bobslejów, zajął polski pilot Mateusz LUTY z Krzysztofem TYLKOWSKIM.
FRIEDRICH z MARGISEM w łącznym czasie czterech ślizgów 3.24,54 w pokonanym polu zostawili Kanadyjczyków – Jasona KRIPPSA z Cameronem STONESEM (strata 0,59s) oraz swoich rodaków Nico WALTHERA i Paulem KRENZEM (strata 0.89).
Polacy, którzy w tym sezonie bardzo dobrze spisywali się w Pucharze Świata – zajęli dziewiąte miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu, najlepsze w historii polskich bobslejów – po pierwszych dwóch ślizgach zajmowali dość odległe szesnaste miejsce. W niedzielę, po kolejnych dwóch wyścigach, nasi zawodnicy zdołali przesunąć się na 14 pozycję mając ostatecznie stratę 2,44s. do zwycięskiej załogi niemieckiej.
W tym miejscu należy podkreślić znaczenie obu osiągnięć polskiej załogi w Pucharze Świata i Mistrzostwach Świata biorąc pod uwagę warunki treningowe w naszym kraju, w tym przede wszystkim braku toru bobslejowo – saneczkowego w Polsce.