Reprezentacja polski w minifutbolu, w rozpoczętych wczoraj Mistrzostwach Świata rozgrywanych w portugalskiej Lizbonie, w swoim pierwszym meczu pewnie zwyciężyła ze Słowenią 4:1.
Polacy od pierwszych minut spotkania zdecydowanie przeważali i kontrowali wydarzenia na boisku, byli także zdecydowanie częściej od rywali w posiadaniu piłki, co powodowało, że często znajdowali się w dogodnych pozycjach strzeleckich. Swoją przewagę nad rywalami udowodnili już w 6. minucie, po bramce Wojciecha Springera, który dobił strzał Marcina Grzywy. Po bramce biało-czerwonych obraz gry nie uległ zmianie, a Polacy dążyli do zdobycia kolejnych bramek. Udało im się to w 18. minucie po trafieniu Bartłomieja Dębickiego. Na przerwę Polacy schodzili z wynikiem 2:0, udowadniając, że będą chcieli w tym turnieju zajść daleko.
Po przerwie Polacy dołożyli kolejne dwie bramki, do siatki rywali dwukrotnie trafił Ariel Mnochy w 28. oraz 36. minucie meczu. Słoweńców stać było tylko na zdobycie honorowego trafienia w 34. minucie.
Następnym przeciwnikiem reprezentacji Polski będzie Oman, a spotkanie zostało zaplanowane na 26 września. Ostatnim rywalem w fazie grupowej Mistrzostw Świata będzie Tunezja, z którą zagramy w najbliższy czwartek.
Polska – Słowenia 4:1 (2:0)
1:0 – Wojciech Springer 6′
2:0 – Bartłomiej Dębicki 18′
3:0 – Ariel Mnochy 28′
3:1 – Andraz Sepić 34′
4:1 – Ariel Mnochy 36′