Ostatni sobotni mecz Ekstraklasy to starcie Piasta Gliwice z Lechią Gdańsk. Początek spotkania o 20:30.
Na papierze faworytem są goście z Gdańska. Tak silną jedenastką oraz wyrónaną ławką rezerwowych może się w Ekstraklasie pochwalić mało kto. Jednak jak mówi stare piłkarskie powiedzenie: “nazwiska nie grają”. W przypadku gdańszczan sprawdza się ono perfekcyjnie. Pomimo dobrych transferów (Krasić, Peszko, Kuświk) Lechia nie gra dobrze. Gra w kratkę gubiąc punkty w wielu meczach, co implikuje, że obecnie znajduje się na 13. pozycji z zaledwie ośmioma punktami na koncie. Nikogo taki rezultat w Gdańsku nie satysfakcjonuje; pokłosiem tego było zwolnienie trenera Brzęczka. Nowy szkoleniowiec, von Heesen, póki co nie odznaczył piętna na drużynie. Może natchnie drużynę na starcie z liderem tabeli?
Liderem, któremu najprawdopodobniej kończy się szczęśliwa passa. Ostatnia porażka 1:3 z Pogonią w Szczecinie obnażyła wszystkie słabości podopiecznych trenera Latala. Dlatego też wszyscy ciekawi są postawy “Piastunek” właśnie w takim meczu. Czy Latal wraz ze swoim sztabem będzie w stanie rozpracować “nieobliczalną” Lechię? Czy znów błysną Mraz, Nespor albo Zivec? Tego dowiemy się dziś wieczorem.
Nasz typ: X