Po przeciętnym meczu decydującej i ostatniej kolejki Ekstraklasy Termalica Nieciecza zremisowała 1:1 z Górnikiem Zabrze. Tym samym był to ostatni mecz zabrzan w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Spokój i nerwowość. Ogień i woda. Tal można było określić dziś te dwie ekipy. Niecieczanie tydzień temu pokonując Jagę zapewnili sobie utrzymanie, natomiast Górnik bezbramkowo zremisował, przez co dziś musiał wygrać, jeśli myślał o utrzymaniu. Dodatkowym warunkiem była porażka Górnika Łęczna w drugiem spotkaniu.
Od samego początku spotkanie nie należało do tych z gatunku porywających publikę. Gospodarze mądrze się bronili a gości bez skutku próbowali prowadzić grę i konstruować ataki. Dopiero w 23. minucie, po rzucie wolnym Rafał Kurzawa uniósł ręce w geście triumfu po tym jak piłka po jego strzale „zerwała pajęczynę” w bramce Termaliki. Gol nie zmienił obrazu gry, to dalej zabrzanie atakowali i nie pozwalali gospodarzom na zbyt wiele. Niecieczanom brakowało zdecydowania. Dopiero pod koniec pierwszej połowy Termalica zaczęła atakować. Optyczna przewaga należała do niecieczan, ale niewiele z niej wynikało. Górnik postanowił szanować skromne prowadzenie i oddał inicjatywę rywalom. Do przerwy utrzymało się prowadzenie zabrzan, jednak we Wrocławiu ich bezośreni rywal do utrzymania remisował ze Śląskiem.
Po przerwie o niebo lepiej grali gospodarze, którzy niecałe 10 minut po gwiazku arbitre wyrównali stan rywalizacji na 1:1. Informacja o tym, że Śląsk prowadzi z Górnikiem Łęcza już 3:1, tchnęła nowe nadzieje w gości. Mecz toczył się na połowie Termaliki. Zabrzanie przyspieszyli grę, ale z akcji nie potrafili zagrozić gospodarzom. W 69. minucie idealną okazję miał Gergel, jednak przestrzelił w sytuacji „sam na sam”. Po chwili to gospodarze mogli ukłuć gści, jednak strzał Foszmańczyka minimalnie minął słupek bramki strzeżonej przez Kasprzika. Po koniec Górnik rzucił swoje wszystkie siły do ofensywy, co pozwalało na skuteczne kontry niecieczan. Do końca wynik nie uległ już zmianie i Górnik pożegnał się z Ekstraklasą na przyszły sezon.
Termalica Nieciecza- Górnik Zabrze 1:1 (0:1)
53′ Kędziora – 23′ Kurzawa
Termalica: Nowak- Juhar, Sołdecki, Stano, Ziajka- Fryc, Kupczak, Foszmańczyk, Babiarz(86’Markowski), Biskup(68′ Gutkovskis)- Nikolic(46′ Kędziora)
Górnik: Kasprzik- Kallaste, Szeweluchin, Danch, Kopacz, Matuszek(74′ Steblecki)- Cerimagic(78′ Janota), Kurzawa, Przybylski, Gergel- Kante(63′ Skrzypczak)
Żółte kartki: Stano, Sołdecki, Biskup- Kurzawa, Cerimagic