Wybraliśmy dla Was jedenastu zawodników( system 1-4-5-1), którzy naszym zdaniem byli najlepsi podczas 16. kolejki Lotto Ekstraklasy. Oto oni:
Marian Kelemem (Jagiellonia Białytok) Druga młodość 36-latka. Grał jak z nut i to jego zasługa, że swoimi interwencjami powstrzymał wiele strzałów Niebieskich.
Guilherme (Termalica Nieiecza) Mają w Niecieczy prawdziwą perełkę. Po raz kolejny Gui łapie się do „11” kolejki, ale taki obrońca to skarb i wielkim faux paix byłoby pominięcie go.
Paulus Arajuuri (Lech, Poznań) Nie było wielkim wyzwaniem zagrać przeciwko anemicznemu Zagłębiu, jednak do twardej gry obronnej dołożył gola.
Arkadiusz Głowacki (Wisła Kraków) Najlepszy mecz Wisły w tym sezonie, a wraz z nim najlepszy mecz popularnego „Głowy”. Skała, nie do przejścia dla graczy Arki.
Tomasz Kędziora (Lech Poznań) Grał ofensywnie, jak prawdziwy nowoczesny boczny obrońca.
Krzysztof Mączyński (Wisła Kraków) Profesor. Dzielił i rządził w środkowej strefie, a występ okrasił dwiema asystami.
Vanja Marković (Korona Kielce) Dwa gole, z czego jeden przepięknej urody, drugi typowa „pachówa”. Pomijając jego zdobycze, to w środkowej strefie nie miał równych.
Miroslav Radović (Legia Warszawa) Gol w pierwszych sekundach meczu, asysta przy trafieniu Prijovica. Poza tym nienaganna technika i wiatr z boku boiska. Tacy piłkarze podnoszą poziom tej ligi.
Rafał Boguski (Wisła Kraków) Mówi się, że raz na rok to i garbaty się wyprostuje. Boguski już jednak po raz drugi zaliczył w tym sezonie hat trick i nic więcej mówić nie trzeba.
Nabil Aankour (Korona Kielce) Dwa gole, z czego jeden „stadiony świata”. Korona ma opinię „rzeźników”, jednak jak widać mają też zawodników z ogromnym polotem.
Aleksandar Prijović (Legia Warszawa) Strzelił dwa gole i walnie przyczynił się do zwycięstwa swojej ekipy. Powoli zaczyna detronizować samego Nemanję Nikolica.
