Niestety nie dotrzymaliśmy słowa. Tydzień temu obiecaliśmy grafikę, jednak nie udało nam się jej pozyskać, dlatego prosimy o uruchomienie wyobraźni. Ustawienie 4-5-1 z dwoma defensywnymi pomocnikami.
S.Prusak (Górnik Łęczna) Tylko i wyłącznie dzięki niemu i Szmatiukowi Górnik ugrał remis na terenie pucharowicza.
P.Stępiński (Wisła Płock) Grał w nudnym widowisku, jednak zapobiegał akcjom rywala. Dość aktywny z przodu.
M.Szmatiuk (Górnik Łęczna) On i Prusak to ojcowie remisu w Lubinie. Przyjmował większość strzałów rywali z poświęceniem, na siebie.
P.Arajuuri (Lech Poznań) Może nie miał dużo pracy, jednak to on głównie „czyścił” przedpole bramki Kolejorza.
J.Tosik (Zagłębie Lubin) Trener Stokowiec rzuca nim po wszystkich możliwych pozycjach a Kuba pokazje, że na lewej flance czuje się najlepiej.
A.Marciniak (Arka Gdynia) Defensywny pomcnik, który nie tylko „kasował” akcje rywali ale grał też do przodu. Strzelił również dwie bramki.
M.Covilo (Cracovia Kraków) To defensywny pomocnik, który dałby sobie radę w lepszych ligach. Przebojowy, skuteczny i bardzo bramkostrzelny.
J.Kiełb (Korona Kielce) Robił na skrzydle sporo wiatru, prowadził Koronę do ataku. Występ okrasił golem.
A.Gyurcso (Pogoń Szczecin) Najlepszy jego mecz od czasu gdy jest w Pogoni. Aktywny, przebojowy a i dogrywał kolegom „na nos”.
K.Drygas (Pogoń Szczecin) Nie było w tej kolejce idealnego kandydata na pozycję „10”, jednak ciekawa gra Kamila oraz gol, przechyliły szale na jego korzyść.
S.Kitano (Pogoń Szczecin) Miał grać ogony, ale swoją postawą przykrywa czapką innych zawodników, nie tylko Pogoni.
