Rok 2015 dla piłkarskiej reprezentacji Polski to przede wszystkim awans na championat Starego Kontynentu. Jednak sam awans to jedno. Przyglądając się stylowi w jakim zrobiła to kadra Nawałki, oraz zestawiając mecze towarzyskie rozegrane w mijającym roku, ciężko nie ulec pokusie, nazwania tej drużyny mianem najlepszej od dekad.
9 spotkań, 5 zwycięstw, 3 remisy i 1 porażka przy dodatnim stosunku bramek 25-11, to bilans tegorocznych meczów w wykonaniu Biało-Czerwonych. W prawdzie rozegranie 9 meczów to wyjątkowo mało jak na reprezentację narodową ( ostatni taki przypadek odnotowano w roku 1996 ) i przy rekordowym roku 1980 ( 18 meczów ), AD 2015 wypada blado. Patrząc jednak na wynik eliminacji oraz rangę drużyn z którymi rozegraliśmy mecze sparingowe, postawa kadry Nawałki nie tylko cieszy, ale nie bójmy się tego powiedzieć- napawa dumą i optymizmem.
Zacznijmy od eliminacji Mistrzostw Europy, które bez wątpienia stanowiły główny punkt odniesienia tego roku. Polska reprezentacja tocząc decydujące batalie w drodze do Francji, w roku 2015 rozegrała 6 meczów. Wygrała 3 z nich, pokonując pewnie w Warszawie Gruzję 4-0,Gibraltar 8-1 oraz w meczu roku, decydującym o bezpośrednim awansie Irlandię 2-1. Bilans meczów eliminacyjnych w roli gospodarza na poziomie 100%, 3 zwycięstwa,14-2 w stosunku bramkowym. Statystykę psują jednak spotkania wyjazdowe, z 3 rozegranych meczów, nie wygraliśmy żadnego, odnotowując 2 remisy (Irlandia 1-1, Szkocja 2-2) oraz przegrywając z Mistrzami Świata – Niemcami we Frankfurcie 3-1. Strzeliliśmy na boiskach przeciwnika 4 bramki straciliśmy natomiast 6. Warto wspomnieć iż w Dublinie pechowo, bo w 90 minucie, Irlandczycy zabrali nam 2 punkty, natomiast w Glasgow szczęśliwie za sprawą Roberta Lewandowskiego ustrzeliliśmy 1 oczko – tak więc w bilansie zwanym ” chichotem losu” jesteśmy na zero. Ostatecznie cel jakim był awans na Euro 2016 został osiągnięty i to bez konieczności gry w repasażach. Po raz pierwszy od dawien dawna mieliśmy własny los w swoich rękach. Reasumując bilans statystyczny eliminacji Euro 2016 w roku 2015: 6 meczów, 3 zwycięstwa, 2 remisy i 1 porażka, bramki 18-8.
Obecny rok stał pod znakiem walki o przepustki do Francji, także kadra Nawałki rozegrała tylko 3 mecze towarzyskie. Podopieczni byłego trenera Górnika Zabrze wszystkie swoje sparingi rozegrali na ojczystej ziemi. W Gdańsku zremisowali 0-0 z Grecją po bezbarwym, wręcz najsłabszym meczu międzypaństwowym w tym roku. Natomiast w listopadzie reprezentacja zmierzyła się z Islandią oraz Czechami. Drużynami które bezpośrednio, z tej samej grupy, awansowały do finałów Mistrzostw Europy. Zostawiając daleko za sobą Turcję oraz trzecią drużynę świata- Holandię,która turniej nad Sekwaną obejrzy jedynie w telewizji. Biało-Czerwoni w obu spotkaniach odnieśli przekonujące zwycięstwa, adekwatnie pokonując w Warszawie Islandię 4-2 oraz we Wrocławiu naszych południowych sąsiadów 3-1. Bilans meczów towarzyskich to 2 zwycięstwa, 1 remis, bramki 7-3.
Piłkarska reprezentacja Polski strzeliła w cały roku 25 bramek, najwięcej od 2007 roku (18 meczów). Przy tak małej ilości rozegranych spotkań daje to średnią 2,78, jedną z najlepszych w historii. Nawałka powołał 41 piłkarzy wśród nich dwóch młodych debiutantów Bartosza Kapustkę i Pawła Dawidowicza. Najwięcej bo aż 11 bramek strzelił nasz niezawodny kapitan- Robert Lewandowski. Dla gracza Bayernu Monachium to najlepszy rok w reprezentacji, który przypieczętował koroną króla strzelców eliminacji (13 goli).
Adam Nawałka nawiązał do sukcesu z ubiegłego roku, w którym wygrał 6 spotkań, 3 zremisował i 1 przegrał, lepszego bilansu narodowa reprezentacja nie miała od 1979 roku ( 7 zwycięstw, 3 remisy, 1 porażka ).
