Nasi brylują w Europie. Szczęsny, Bułka i Skorupski z czystymi kontami

6 lis 2023, 10:11

Obsada bramki w reprezentacji Polski jest niezwykle silna. Aktualnie numerem jeden jest Wojciech Szczęsny, ale z powodzeniem mogą go zastępować Marcin Bułka czy Łukasz Skorupski. W miniony weekend każdy z wymienionych bramkarzy dobrze się spisał i kończył ligowe mecze z czystym kontem. Gorzej poszło Bartłomiejowi Drągowskiemu.

Skorupski, Bułka i Szczęsny zasłużyli na pochwały

Zacznijmy od lidera naszej kadry narodowej. Wojciech Szczęsny rozegrał w barwach Juventusu całe spotkanie przeciwko Fiorentinie. Stara Dama wygrała na Stadio Artemio Franchi 1:0, a jednym z bohaterów turyńskiego zespołu był właśnie polski bramkarz. Nasz golkiper obronił nieprzyjemny strzał Argentyńczyka Nicolasa Gonzaleza, a także popisał się kapitalną paradą po uderzeniu Cristiano Biraghiego z rzutu wolnego.

Bardzo dobrze na włoskich boiskach spisuje się również Łukasz Skorupski. Polak zagrał w wygranym 1:0 spotkaniu z Lazio. Drużyna Thiago Motty zaskakuje od początku sezonu, a ostatnie spotkanie było już dla niej 11 kolejnym meczem bez porażki. Trzeba jednak przyznać, że w tym starciu nasz bramkarz nie miał wiele do roboty, a rywale oddali tylko jeden celny strzał.

Trzecim polskim bramkarzem, który w miniony weekend zaliczył mecz bez wpuszczonego gola, był Marcin Bułka. Ekipa OGC Nice pokonała Stade Rennais 2:0 i utrzymał pozycję lidera Ligue 1. Polak po raz ósmy w tym sezonie zachował czyste konto w ligowych rozgrywkach. Bułka jest pod tym względem najlepszy na całym Starym Kontynencie.

Znacznie słabiej od swoich reprezentacyjnych kolegów spisał się Bartłomiej Drągowski. Bramkarz Spezii Calcio wpuścił trzy gole w meczu Serie B. Jego drużyna przegrała 3:0 z Cremonese. W tym momencie ekipa polskiego golkipera plasuje się dopiero na 18. miejscu w ligowej tabeli i grozi jej spadek.

Ekstraklasa. Śląsk wciąż liderem, za plecami czają się Jagiellonia i Lech

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA