W Wiśle Kraków Patryk Małecki prezentuje się wyśmienicie, jak za swoich najlepszych lat. Czy Adam Nawałka znów pozwoli mu zagrać w barwach reprezentacji Polski?
Reprezentacyjna kariera „Małego” nabrała tempa kiedy trenerem drużyny był Franciszek Smuda, jednak wiślak nie utrzymał swojego miejsca zbyt długo. Udało mu się zaprezentować jedynie osiem razy i nie dotrwał do rozpoczęcia Euro 2012.
Moim zdaniem, marzeniem każdego zawodnika jest gra w reprezentacji. Jest w niej wielu wspaniałych piłkarzy. Muszę zapracować na to, aby tam się znaleźć. Z meczu na mecz chciałbym grać coraz lepiej i może kiedyś to powołanie przyjdzie. Tylko dobrymi występami w Wiśle mogę przekonać trenera Nawałkę, że może w niedalekiej przyszłości warto mi się przyjrzeć – tak wypowiada się sam Małecki o powołaniu do reprezentacji.
Wychowankowi Wisły Kraków od zawsze wróżono sporą karierę. Był jednym z najbardziej utalentowanych piłkarzy z rocznika ’88, jednak od zawsze miał problemy z dyscypliną. Głośno było o jego spięciach z trenerem Smudą, który zarzucał mu brak kultury osobistej. Powiedział nawet, że jeśli jeszcze raz usłyszy o jego wybrykach zamknie mu drzwi do reprezentacji. Mimo to wybaczano mu błędy, ponieważ rehabilitował się podczas meczów. Kiedy jego dobre występy się zakończyły, a forma spadła, nie było już dla niego żadnego usprawiedliwienia.
Z Białej Gwiazdy został wypożyczony do tureckiego Eskisehirsporu, gdzie nie zagościł długo. W styczniu 2014 roku został graczem Pogoni Szczecin. Uraz kolana nie pozwolił mu na pokazanie swoich umiejętności oraz wykluczył go z gry na pół roku. Walka o zdrowie i samozaparcie wzmocniły go i umożliwiły spojrzenie na wszystko z innej perspektywy.
Wiele wskazywało na to, że w Wiśle już nigdy nie zagra. Nie mógł dogadać się z Franciszkiem Smudą i wciąż szukał nowych wyzwań. Sprawy potoczyły się dość nieoczekiwanie, gdyż po dwóch latach Małecki wrócił do klubu w którym się wychował i odnosił swoje największe sukcesy. Pod okiem trenera Wdowczyka pragnie od-budować swoją karierę. Na chwilę obecną może pochwalić się 4 golami, które zdobył w krytycznych dla zespo-łu sytuacjach oraz 2 asystami. To wszystko przecież nie koniec, przed nim jeszcze wiele meczów, podczas których na pewno pokaże na co go stać.