Wszystko wskazuje na to, że Petar Brlek w ciągu najbliższych kilkunastu godzin powinien ponownie przywdziać koszulkę Wisły Kraków. Działacze Białej Gwiazdy dopięli swego i udanie zakończyli trudne rozmowy związane z powrotem Chorwata pod Wawel.
O okolicznościach związanych z jego ponownym przejściu do Wisły, pisaliśmy już TUTAJ. Powrót 24-latka byłby dla Wisły sporym wzmocnieniem, dlatego działacze długo o to zabiegali. Sprawę ułatwiły na pewno przepisy międzynarodowe, które postawiły Genoę w sytuacji patowej. Stanowią one bowiem, że zawodnik może zagrać tylko w dwóch klubach w ciągu jednego sezonu. Brlek latem zagrał kilka spotkań w Wiśle, po czym jesienią w Serie A sześciokrotnie pojawiał się na murawie. To powodowało, że mógł być wypożyczony tylko do Białej Gwiazdy.
Cała trudność polegała jednak na tym, że Genoa po prostu nie zapłaciła jeszcze pełnej kwoty (około 2 milionów euro) za Chorwata. Działacze Wisły musieli więc dogadać się w taki sposób, by zyskać Brleka, ale nie stracić też pieniędzy.