Lech Poznań po dość niezłym meczu w swoim wykonaniu zremisował bezbramkowo z Utrechtem w eliminacjach do Ligi Europy. Nenad Bjelica skomentował spotkanie z Holendrami.
Kolejorz w przekroju całego pojedynku był bez wątpienia lepszą drużyną. Lechici w przeciwieństwie do swoich rywali stworzyli sobie kilka bardzo dobrych sytuacji, ale niestety żadna z nich nie zakończyła się bramką.
-Mogę być zadowolony z tego wyniku. Myślę, że byliśmy lepszą drużyną, mieliśmy lepsze szanse i kontrolowaliśmy rywala. W drugiej połowie mieliśmy 2-3 okazje do zdobycia bramki. Byliśmy konkretniejsi w swoich atakach- mówił Nenad Bjelica.
Brak utraty bramki to niezła pozycja wyjściowa przed rewanżem na własnym boisku, kóry odbędzie się już za tydzień.
-To dobry wynik przed rewanżem. Wiemy, że musimy wygrać, dlatego jest większa motywacja przed czwartkowym spotkaniem. Wiemy jak ważny jest awans do kolejnej rundy, dlatego myślę, że z pomocą naszych kibiców awansujemy do następnego etapu- skomentował Chorwat.
Z pewnością duże znaczenie jeśli chodzi o dyspozycję Holendrów miał brak rytmu meczowego. Lechici zresztą także nie wyglądali na takich którzy są już w pełni zgrani.
-Dzisiaj byliśmy lepszą drużyna, pokazaliśmy więcej niż Utrecht. Rywal ligę zaczyna dopiero 10 sierpnia i nie są oni jeszcze perfekcyjnie przygotowani. Z nami było podobnie. Mam nadzieję, że kolejny mecz pokaże naszą jeszcze lepszą formę i z każdym tygodniem zawodnicy będą lepsi- zakończył opiekun Lecha.