Występujący na pozycji ofensywnego pomocnika lub skrzydłowego – Ovidiu Herea – nie zagra jednak w polskiej Ekstraklasie. Po przejściu testów medycznych zawodnik zrezygnował z gry w Zabrzu.
We wtorek pojawiła się informacja, że 31-letni pomocnik z Rumunii – Ovidiu Herea -przechodzi testy medyczne w ostatniej drużynie Ekstraklasy i jest o krok od podpisania kontraktu. Oczywiście, była to prawda, dzień później potencjalny zawodnik Górnika miał również trenować z pierwszą drużyną. Jednak zrezygnował on z części badań i wyjechał z Polski w poszukiwaniu nowego klubu za granicą.
Reprezentant Rumunii z reguły grał w lidze rumuńskiej w której był bardzo ograny, gdyż aż 224 razy grał w drużynie Rapidu Bukareszt i FC Sion. Ostatnimi czasy jednak obrał inny kierunek wyruszając do Grecji. Tam związał się ze Skodą Xanthi, z którą w styczniu się pożegnał.
Drużynie ze śląska z pewnością przydałby się tego rodzaju zawodnik. Ograny, doświadczony w nie byle jakich klubach. Jednak władze Górnika muszą obejść się smakiem i szukać dalej potencjalnych piłkarzy. Przypomnijmy, że sytuacja w tabeli wręcz tego wymaga. Klub z Roosevelta zajmuje ostatnią pozycję w tabeli z sześciopunktową stratą do pozycji bezpiecznej, na której w tej chwili urzęduje Wisła Kraków.