W spotkaniu otwierającym 20. kolejkę Nice I ligi Górnik Zabrze, po pięknym trafieniu Łukasza Wolsztyńskiego, pokonał 1:0 GKS Tychy.
Pierwsza połowa spotkania na stadionie Ernesta Pohla w Zabrzu nie była zbyt emocjonująca. Bardzo dużo niecelności i brak chęci zaangażowania się w atak większa liczbą zawodników nie napawał optymizmem.
Kibicom mocniej zabiły serca dopiero w 41. minucie kiedy to Marcin Radziewicz pognał lewa flanką w kierunku bramki rywali po czym dośrodkował piłkę w pole karne wprost do Jakuba Świerczoka. Ten w idealnej wręcz sytuacji nie trafił w piłkę.
Chwilę później goście przekonali się, że niewykorzystane okazje lubią się mścić. Łukasz Wolsztyński otrzymał podanie od jednego ze swoich kolegów z drużyny, następnie ograł rywala i oddał uderzenie z około 25. metrów. Strzał okazał się na tyle precyzyjny, że trafił wprost w samo okienko bramki Pawła Florka.
W drugiej połowie obraz gry nie uległ znaczącej zmianie. Nadal to zabrzanie mieli niewielką przewagę i niwelowani ataki rywali. W 74. minucie Sandi Arčona posłał fantastyczne podanie prostopadłe w kierunku Igora Angulo. Hiszpan w sytuacji sam na sam strzelił tuż obok bramki przyjezdnych.
W doliczonym czasie gry pomocnik gospodarzy, Szymon Mateuszek obejrzał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę przez co ostatnie sekundy meczu zabrzanie kończyli w osłabieniu.
Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem Górnika Zabrze 1:0 który dzięki kompletowi punktów awansował na 5. miejsce w tabeli Nice I ligi.

