W pierwszym meczu szóstej kolejki piłkarskiej Nice I ligi GKS Tychy po niesamowitym spotkaniu zremisował na własnym stadionie z Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:3, choć jeszcze sześć minut przed końcem przegrywał dwiema bramkami!
Początek nie zwiastował tak wielkich emocji bowiem tyszanie objęli prowadzenie już w czwartej minucie po golu Michała Fidziukiewicza. Na odpowiedź przyjezdnych musieliśmy poczekać do 45. minuty, a gola wyrównującego do “szatni” zdobył Iliev. W 63. minucie mieliśmy już 1:2, a gości uszczęśliwił Tomczyk. Siedem minut później wydawało się, że już jest po meczu, a trzy punkt po samobójczej bramce Luszkiewicza sięgną niespodziewanie “Górale”. GKS jednak nie składał broni i w 84. minucie kontaktowe trafienie zaliczył Bogusławski, a już w doliczonym czasie gry remis gospodarzom uratował doświadczony Piotr Ćwielong!
W tabeli Nice I ligi GKS Tychy z dorobkiem 10 punktów jest czwarty. Podbeskidzie ma o pięć “oczek” mniej i plasuje się dopiero na 14. miejscu.
GKS Tychy 3-3 Podbeskidzie Bielsko-Biała
Michał Fidziukiewicz 4, Łukasz Bogusławski 84, Piotr Ćwielong 90 – Dimityr Ilijew 45, Paweł Tomczyk 63, Adrian Łuszkiewicz 69 (s)