Niedawno dwukrotnie pokonał Szczęsnego, teraz może grać w Ekstraklasie. Czy Raków sięgnie głębiej do kieszeni?

Aktualizacja: 4 lip 2023, 13:54
4 lip 2023, 12:50

Ion Nicolaescu, 24-letni napastnik, który po meczu z Polską może poszczycić się mianem najlepszego strzelca reprezentacji Mołdawii, stał się celem transferowym Rakowa Częstochowa. Mistrz Polski musi znaleźć godnego zastępcę dla Iviego Lopeza, ponieważ Hiszpan doznał poważnej kontuzji i wypadł z gry na kilka miesięcy. Raków ma jednak konkurencję, ponieważ holenderskie SC Heerenveen również złożyło oficjalną ofertę za piłkarza.

Raków Częstochowa chce Iona Nicolaescu

Nicolaescu występujący na co dzień w Beitarze Jeruzalem najpierw zaszokował polskich piłkarzy oraz kibiców, trafiając dwukrotnie do bramki Wojciecha Szczęsnego i zdobywając 3 punkty dla własnego kraju w eliminacjach do przyszłorocznych mistrzostw Europy, a teraz otrzymał propozycję gry dla Rakowa Częstochowa. Tomasz Włodarczyk przekazał informację, że klub złożył ofertę za piłkarza. Brak jednak informacji czy chodzi o wypożyczenie lub definitywny zakup. Wiadomo jednak, że według serwisu Transfermarkt Nicolaescu po ostatniej aktualizacji cen jest wart milion euro.

Mołdawianin w meczu z kadrą Fernando Santosa pokazał się z wyśmienitej strony, dając impuls do ataku, strzelając pierwszą bramkę i doprowadzając do remisu. Dzięki tym dwóm bramkom Nicolaescu został najlepszym strzelcem swojego kraju z 12 trafieniami po 34 spotkaniach, spychając z tego miejsca Sergheia Clesceno (11 goli), który zakończył już karierę. Najbliższe lata na arenie międzynarodowej mogą mu upłynąć na śrubowaniu tego rekordu. `

Bardzo dobra postawa w wygranym meczu eliminacyjnym oraz dobra postawa w lidze zaowocowały, że zawodnik, który w ostatnich trzech latach zaliczył 6 klubów, znów może zmienić miejsce zamieszkania. Nicolaescu przybył do Beitaru Jeruzalem pod koniec września zeszłego roku za niespełna 100 tysięcy euro i od razu stał się kluczowym piłkarzem zespołu. Zdobył łącznie 14 goli i 1 asystę w sezonie zasadniczym, zajmując tym samym 3. miejsce w klasyfikacji strzelców. Podczas rywalizacji w grupie spadkowej dołożył 1 gola i 2 asysty. Warto tutaj dodać, że napastnik mógł grać dopiero od 6. kolejki.

SC Heerenveen daje milion euro. Czy właściciel Rakowa jest gotów na taki wydatek?

Raków nie jest jedynym klubem, który obecnie interesuje się reprezentantem Mołdawii. Już w czerwcu jego nazwisko pojawiło się w kontekście PKO BP Ekstraklasy, bowiem możliwość ściągnięcia go Polski sondowało Zagłębie Lubin. Nazwisko Nicolaescu pojawiło się także w tureckich mediach, gdy łączono go z Trabzonsporem. Natomiast w poniedziałek jeden z izraelskich portali poinformował, że do Beitaru wpłynęła oferta z SC Heerenveen.

Początkowo informowano, że dwunasty zespół ligi holenderskiej zaoferował około miliona euro, ale faktycznie jest to kwota 600 tysięcy euro. Oczekuje się, że druga oferta będzie wyższa ze względu na zainteresowanie ze strony Rakowa. W każdym razie klub z Częstochowy musi głęboko sięgnąć do kieszeni. Problem w tym, że tak duża opłata transferowa za jednego piłkarza jest całkowicie niezgodna z pierwotnym planem właściciela klubu. Michał Świerczewski nie ukrywał po zdobyciu mistrzowskiego tytułu, że zamierza obciąć budżet transferowy i przyznał wprost, że chciałby zmieścić się w 500 tysiącach euro.

Biorąc jednak pod uwagę kontuzję Iviego Lopeza, w Częstochowie koniecznie muszą znaleźć kogoś, kto przynajmniej zbliży się do liczb Hiszpana, aby w ogóle myśleć o europejskich pucharach (i pieniądzach większych niż 1 mln euro) oraz obronie tytułu. Michał Świerczewski musi sobie teraz odpowiedzieć na dwa pytania – czy w obliczu pechowej kontuzji nagiąć swoje plany i czy Nicolaescu to odpowiedni wybór. Reprezentacji Polski strzelił dwa gole, ale czy da radę w Ekstraklasie i Europie?

Wiadomo, gdzie Raków zagra w eliminacjach LM. Nie będzie to jego stadion

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA