Po długiej walce z chorobą zmarł Sinisa Mihajlović. Ceniony trener i piłkarz, którego szczególnie często mieli okazję podziwiać kibice włoskiej Serie A, odszedł z tego świata z powodu nowotworu krwi. Serb miał 53 lat.
Zmarł Sinisa Mihajlović. Ostatnie dni życia spędził w Rzymie
Sinisa Mihajlović to prawdziwa legenda futbolu na Półwyspie Apenińskim. Jako piłkarz miał okazję grać w takich klubach jak AS Roma, UC Sampdoria S.S. Lazio czy Inter Mediolan. Największe triumfy świecił w dwóch ostatnich z wymienionych drużyn. To właśnie w Rzymie i Mediolanie zdobywał mistrzostwa Serie A, Puchary Włoch czy międzynarodowe trofea. Z Lazio w 1999 roku sięgnął po Puchar UEFA oraz Superpuchar Europy.
Mihajlovicia kibice zapamiętają również jako utalentowanego szkoleniowca. Podczas swojej kariery pracował z takimi drużynami jak m.in. Bologna, Fiorentina, Sampdoria, Milan czy Torino. W latach 2012-2013 był również selekcjonerem reprezentacji Serbii.
Futbol musiał zejść jednak w jego życiu na boczny tor, gdyż w ostatnich latach Mihajlović walczył z białaczką. Chorobę zdiagnozowano u niego już w 2019 roku. Pomimo przeciwności losu cały czas chciał jednak pracować z piłkarzami. Dopiero we wrześniu 2022 roku pożegnał się z Bologną. Teraz włoscy dziennikarze przekazali, że 53-latek przegrał z chorobą. Ostatnie dni życia spędził w Rzymie.
Che disgrazia❤️ R.I.P pic.twitter.com/kMhEesalbn
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) December 16, 2022