Czwartego dnia mistrzostw świata w Katarze doszło do kolejnej wielkiej niespodzianki. Reprezentacja Niemiec zupełnie nieoczekiwanie przegrała 1:2 z Japonią, choć prowadziła 1:0. Tamtejsze media nie zostawiły suchej nitki na zawodnikach Hansiego Flicka.
Do 75. minuty mało co wskazywało na to, że losy spotkania mogą się tak diametralnie odwrócić. Od 33. minuty Niemcy prowadziły po bramce Ilkaya Gundogana z rzutu karnego, ale w ostatnim kwadransie do siatki trafili Ritsu Doan i Takuma Asano, zapewniając Japończykom nieoczekiwane zwycięstwo.
Fatalny mecz Niemców
To trzeci z rzędu wielki turniej, który Niemcy rozpoczęli od porażki. Na start poprzednich mistrzostw świata w Rosji przegrali 0:1 z Meksykiem, a następnie w takim samym stosunku przegrali z Francją na rozpoczęcie rozgrywanego w 2021 roku Euro 2020.
Po spotkaniu niemiecki dziennik “Bild” w ostrych słowach podsumował grę drużyny. W obszernym materiale pomeczowym napisano, że “kadra narodowa zbłaźniła się już na początku mistrzostw świata“. Podobnie napisał “Kicker”, który przypomniał, że “znów zawalono start mundialu“.
Niemieckie media obawiają się meczu z Hiszpanią
Dziennikarze “Bilda” wyszczególnili, które aspekty najbardziej zawiodły w grze niemieckich zawodników. “Niepokojące jest nie tylko niechlujne tworzenie okazji do zdobycia bramki, ale także gra w obronie. Formacja defensywna wydaje się chwiejna i pełna dziur w wielu sytuacjach” – napisano.
Perspektywy przed kadrą Hansiego Flicka nie są najlepsze. W drugim meczu jej rywalem będzie Hiszpania, która w ostatnich latach ma patent na Niemców. “Mecz z Hiszpanią będzie finałem. A to przerażający przeciwnik. Reprezentacja narodowa wygrała tylko jeden z ostatnich siedmiu meczów z Hiszpanią…” – dodano.
Liderem grupy E po pierwszej kolejce jest właśnie Hiszpania, która w środę rozgromiła Kostarykę 7:0. Bezpośredni pojedynek obu reprezentacji odbędzie się w niedzielę, 27 listopada.
