Torino w 12 kolejce Serie A podejmowało na własnym obiekcie Sassuolo. Po ostatniej dotkliwej porażce z AS Roma podopieczni Giampero Ventury chcieli zmazać plamę i sprawić radość swoim sympatykom. Tak się jednak nie stało. Katem drużyny Kamila Glika okazał Antonio Floro Flores, który zdobył jedyną bramkę w 87 minucie.
Ważne odnotowania jest również niewykorzystany w pierwszej połowie rzut karny dla gospodarzy. W 30 minucie meczu jedenastki nie wykorzystał Juan Sanchez Mino. Polski obrońca reprezentacji Polski rozegrał pełne 90 minut. Torino po tej serii spotkań plasuje się dopiero na 14 miejscu.
Teraz zespół Kamila Glika czeka spotkanie u siebie w Lidze Europejskiej z belgijskim Club Brugge, w którego barwach występuje Waldemar Sobota.
