W 32. kolejce niemieckiej 2. Bundesligi stacjonujące w Hamburgu St. Pauli z Waldemarem Sobotą w składzie przegrało 0:2 z Munich 1860 i straciło dystans do czołówki.
Już na początku meczu goście ruszyli do ataku i to im się bardzo opłaciło. 8. minuta przyniosła bramkę na 1:0, której autorem został Claasen. Kolejne minuty to nieco zaostrzona i wyrównana gra obu zespołów. Arbiter musiał pokazać kilka żółtych kartek w krótkim odstępie czasu. Na murawie nie widać było takowej różnicy. Momentami nawet przyjezdni byli groźniejsi i bliżsi zdobycia kolejnej bramki.
Po zmianie stron widowisko stawało się coraz ciekawsze. St. Pauli próbowało coś zdziałać w ofensywie, a goście wychodzili z groźnymi kontrami. Dobry, żywy mecz, mógł się podobać. W 64. minucie z boiska zszedł Waldemar Sobota, a Polaka na boisku zastąpił Dudziak. Mimo wszelkich starań gospodarzy, to goście z Monachium wyprowadzili kolejny cios w samej końcówce meczu. Do siatki St. Pauli trafił w 88. minucie Aycicek i sensacja stała się faktem.
St. Pauli – Munich 1860 0:2 (0:1)
8′ Claasen, 88′ Aycicek
