APOEL Nikozja niespodziewanie przegrał na własnym stadionie z Doxą Katokopia 1:2. Mateusz Piątkowski cały mecz spędził na ławce rezerwowych.
Zespół z Nikozji nie ma ostatnio dobrej passy co ma natychmiastowe odzwierciedlenie w tabeli, gdzie jest dopiero czwarty. Dzisiejsze spotkanie również rozpoczął fatalnie, ponieważ już w 9. minucie było 0:1. Taki stan rzeczy urzymał się do końca pierwszej połowy.
W drugiej gościom dość długo udawało się utrzymać minimalne prowadzenie. Po długich staraniach APOEL dopiął jednak swego. W 68. minucie Soteriou wyrównał stan rywalizacji. Chwilę po tym golu na boisku pojawił się znany z wystepów w polskiej lidze Semir Stilić. Wydawało się, że to gospodarze pójdą za ciosem, żeby rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść. Tymczasem to goście w 95. minucie strzelili zwycięską bramkę i sensacja w Nikozji stała się faktem!