W 5. kolejce Ligi Mistrzów do niespodzianki doszło w Porto. Gospodarze przegrali z Dynamem Kijów 0:2. Łukasz Teodorczyk pojawił się na boisku w 86. minucie gry.
FC Porto wystarczył remis, żeby zapewnić sobie awans do 1/8 finału LM. Okoliczności wydawały się sprzyjające. Dynamo Kijów to nie jest zespół z europejskiego topu. W pierwszym meczu pomiędzy tymi zespołami było 2:2. Jeżeli chodzi o zespół Polak to musał on wygrać, aby zachować nadzieje na awans do fazy pucharowej.
Ku zaskoczeniu kibiców gospodarzy to goście byli groźniejszym zespołem w pierwszej połowie. Przyniosło to efekt w 35. minucie kiedy rzut karny wykorzystał Yarmolenko. Ten sam zawodnik pod koniec pierwszej części gry mógł podwyższyć prowadzenie, ale na posterunku był Iker Casillas. Kluczowy moment miał miejsce w 60. minucie gry, kiedy Tello nie wykorzystał okazji na strzelenie wyrównującej bramki. Kilka minut później Derlis Gonzalez strzelił drugą bramkę jak się później okazało ustalił on wynik spotkania. Jeszcze w doliczonym czasie Porto było bardzo bliskie strzelenia kontaktowej bramki, ale Andre trafił w poprzeczkę. Trener Dynama mając korzystny wynik trzymał zmiany do ostatniego kwadransa. Jedną z nich było wpuszczenie na boisku Łukasza Teodorczyka, który zmienił Juniora Moraesa.
FC Porto – Dynamo Kijów 0:2