Walczące o awans do Ekstraklasy Zagłębie Sosnowiec dość niepodziewanie przegrało na własnym stadionie z MKS-em Kluczbork 0:2 (0:1) w meczu 22. kolejki I ligi.
Pierwsza połowa to nieznaczna przewaga gospodarzy. Jednak Zagłębie nie umiało stworzyć sobie groźnych sytuacji strzeleckich. Co nie udało się zawodnikom z Sosnowca zrobili piłkarze MKS-u Kluczbork. A właściwie to sami gospodarze strzelili sobie gola. W 34. minucie samobójczą bramkę zdobył Grzegorz Fonfara, który próbując odebrać piłkę rozpędzonemu Szewczykowi skierował ją do własnej bramki obok bezradnego Fabisiaka.
W 55. minucie MKS Kluczbork podwyższył prowadzenie. W sytuacji sam na sam znalazł się Maciej Kowalczyk, który pewnie pokonał bramkarza rywali. Po tej bramce do ataków rzuciło się Zagłębie, jednak z ich akcji niewiele wynikało. W 70. minucie Sierczyński groźnie uderzył zza pola karnego, a Pogorzelec przeniósł piłkę nad poprzeczką bramki. Blisko gola dla gospodarzy było też osiem minut później. Bartczak ładnie podał do Matusiaka, ten przyjął i odwrócił się z rywalem na plecach. Udało mu się oddać bardzo mocny strzał z linii pola karnego. Na nieszczęście dla Zagłębia był to strzał niecelny. Najgroźniejszą sytuację Zagłębie stworzyło sobie w doliczonym czasie gry, jednak Fidziukiewicz z 10. metrów uderzył obok bramki. Wynik do końca spotkania już się nie zmienił i to drużyna z Kluczborka mogła cieszyć się z trzech punktów.
Zagłębie Sosnowiec – MKS Kluczbork 0:2 (0:1)
Bramki: 34. Fonfara (samobój), 55. Kowalczyk
Zagłębie Sosnowiec: Fabisiak – Sierczyński, Vezalov, Markowski, Udovicić – Wilk (46. Arak), Fonfara (58. Martinez), Matusiak, Pribula (83. Ryndak), Bartczak – Fidziukiewicz.
Rezerwowi: Perdijić – Sołowiej, Martinez, Ryndak, Arak, Paluchowski.
MKS Kluczbork: Pogorzelec – Niziołek, Szewczyk (90+1. Madejski), Uszalewski, Swędrowski, Orłowicz, Ganowicz, Kowalczyk (85. Giel), Kuczak (89. Nitkiewicz), Brodziński, Deja.
Rezerwowi: Sarna – Gierak, Giel, Nitkiewicz, Kojder, Kasperkiewicz, Madejski.