Niespodzianki nie było. TNS odpada

22 lip 2015, 22:55

Videoton FC podejmował dziś na własnym obiekcie The New Saints. Niespodzianka była blisko, ale to węgierski zespół zagra w III rundzie eliminacji LM. 

W pierwszym meczu rozgrywanym w Walii TNS z Adrianem Cieślewiczem w składzie przegrało 0:1. Wynik ten stawiał drużynę Polaka w niekorzystnej sytuacji. Dość powiedzieć, że od początku nie była ona faworytem w tej parze.

Mecz toczył się zgodnie z przewidywaniami. Videoton miażdzył swoich rywali. Jednak nie potrafił tego przekuć na gole. Drużyna gości, w której od początku grał Adrian Cieślewicz przede wszystkim się broniła. Mijały kolejne minuty a na tablicy wciąż widniał wynik 0:0. W 66 minucie trener gości zdjął z boiska Cieślewicza i wprowadził za niego Quigleya. Niecały kwadrans później fani gospodarzy przeżyli szok. Goście objęli prowadzenie! Bramkę zdobył wprowadzony kilka minut wcześniej Wiliams. Taki wynik utrzymał się do 90 minuty co oznaczało nic innego tylko dogrywkę.

W pierwszej części dogrywki powtórka z regulaminowego czasu gry. Gospodarze walą głową w mur. Przełom nastąpił w 107 minucie gry. Gyurcso wyrównał co oznaczało, że goście muszą strzelić bramkę, jeśli chcą awansować. Walijskiej ekipy nie było jednak na to stać. W dodatku w końcówce czerwoną kartkę dostał Finley przez co TNS kończyło w dziesiątkę.

Adrian Cieślewicz i jego The New Saints żegnają się z eliminacjami do LM. Trzeba jednak przyznać, że odpadli z honorem a na wyjeździe mimo niekorzystnego rezultatu sprawili mnóstwo problemów wyżej notowanemu przeciwnikowi.

 

 

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA