Przebywający obecnie na wypożyczeniu w cypryjskim AEL-u Limassol – Arkadiusz Piech – jest w bardzo wysokiej formie. Jednak zakaz transferowy, który został nałożony na zespół z Cypru komplikuje sprawę jego wykupu.
Gdy snajper Legii przed wypożyczeniem bez ustanku siedział na ławce “Wojskowych” wiadomo było, że niedługo władze podejmą właściwe kroki i wypożyczą Piecha do innego klubu. Tak się właśnie stało i napastnik Legii gra obecnie w barwach lidera cypryjskiej Ekstraklasy i spisuje się tam bardzo dobrze. W tamtych stronach są Polakiem zachwyceni. W siedmiu meczach zdobył aż 6 bramek i stał się ulubieńcem kibiców i władz AEL-u Limassol.
Wszystko wydaje się bardzo kolorowe i proste, jednak teraz sytuacja się nieco skomplikowała. Na klub z Cypru został nałożony zakaz transferowy i wykupienie Piecha z Legii w czerwcu, gdyż wtedy kończy się wypożyczenie, stało się misją niemal niemożliwą. Jednak mimo tych przeszkód działacze klubu z Limassol postarają się pozyskać Polaka w inny sposób. W grę wchodzi przedłużenie wypożyczenia do końca tego roku, albo pozyskanie Piecha jako wolnego zawodnika już w czerwcu, jeżeli Legia zdecydowałaby się rozwiązać z nim kontrakt.
Z perspektywy samego zawodnika najlepszą opcją byłoby pozostanie na Cyprze, gdzie może grać regularnie, a przede wszystkim jest obecnie w formie strzeleckiej. 30-latek w Legii nie ma już raczej na co liczyć. Są inni, skuteczniejsi, na których Stanisław Czerczesow stawia co kolejkę, np. Nemanja Nikolić, czy Aleksandar Prijović.