Krystian Nowak zalicza właśnie swój najlepszy tydzień od czasu transferu do Hearts. Polski zawodnik 4 dni temu zadebiutował w barwach szkockiej drużyny, a dziś po raz drugi wybiegł w pierwszym składzie.
Zderzenie z ligą szkocką nie było dla Nowaka łatwe. Zanim wybiegł na boisko, przybyły z Podbeskidzia Bielsko-Biała zawodnik kilkunastokrotnie obserwował poczynania swoich partnerów z ławki rezerwowych. Dziś jednak po raz drugi z rzędu zagrał w wyjściowym składzie i wydaje się, ze może się tam zadomowić na dłużej.
Zespół Polaka podejmował na własnym boisku Kilmarnock. Spotkanie rozpoczęło się bardzo dobrze dla gospodarzy, w 8. minucie do bramki trafił Callum Paterson. Autor gola nie cieszył się jednak długo z bramki, gdyż już w 15. minucie musiał opuścić boisko z powodu urazu. Hearts cały czas przeważało, czego zwieńczeniem było kolejne trafienie, tuż przed przerwą do bramki rywali trafił były piłkarz Lecha Poznań Arnaud Sutchuin-Djoum. Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Do bramki dwukrotnie trafił Jamie Walker i goście nie byli w stanie się już podnieść. W doliczonym czasie gry gospodarze mogli strzelić piątą bramkę, jednak Dario Zanatta nie wykorzystał rzutu karnego. Krystian Nowak, który po raz kolejny zagrał jako pomocnik, grał w tym spotkaniu 90 minut. Zespół Polaka zajmuje aktualnie czwartą lokatę, liderem rozgrywek z przewagą 14 punktów jest Celtic Glasgow.
Ladbrokes Premiership – 20. kolejka
Hearts – Kilmarnock 4:0 (2:0)
(Paterson 8, Sutchuin-Djoum 42, Walker 48 i 70)
Polski piłkarz wciąż ma nadzieję na występ na zbliżających się mistrzostwach Europy U-21. Tylko regularna gra pozwoliłaby mu zawalczyć o powołanie, zwłaszcza że konkurencja nie śpi, a wręcz przeciwnie, grający na środku defensywy Jarosław Jach, Michał Marcjanik czy Jan Bednarek notują najlepsze miesiące w swych karierach. W tym wypadku uniwersalność Nowaka może okazać się kluczowa i gra w drugiej linii w kadrze Marcina Dorny, gdzie jego głównymi konkurentami mogą być Jarosław Kubicki i Alan Uryga, może okazać się dużo bardziej realna.