Działacze Lecha nie próżnują i prawdopodobnie już za kilka dni poznamy nowego defensora klubu ze stolicy Wielkopolski. Wszystko jednak uzależnione pozostaje od odejścia Tamasa Kadara.
Bardzo zawężone pole manewru wiosną będzie mieć Nenad Bjelica na pozycji środkowego obrońcy. Pod koniec poprzedniego roku zespół opuścił Paulus Arajuuri, a klub wciąż liczy się z odejściem Macieja Wilusza. Włodarze poznańskiego klubu znaleźli już jednak potencjalnego następce, ale jego los zależny będzie od odejścia Tamasa Kadara. Węgier aktualnie przebywa na testach w Dynamie Kijów, o czym informowaliśmy TUTAJ.
Wybór padł na Błażeja Augustyna, który aktualnie występuje w grającym we włoskiej Serie B Ascoli Calcio. 29-latek w obecnym sezonie wystąpił w 19 spotkaniach ligowych i jednym pucharowym.
Według nieoficjalnych informacji Augustyn od połowy stycznia przebywał w Poznaniu i przeszedł już nawet testy medyczne. Klub czeka jednak z ogłoszeniem pozyskania nowego obrońcy do czasu potwierdzenia transferu Kadara. Sam zawodnik miał już wstępnie zgodzić się na warunki Lecha, który zaoferował mu trzyletni kontrakt.