W rozgrywkach I ligi przyszedł czas na 6. kolejkę. W sobotę, późnym popołudniem rozegrały się mecze Olimpii Grudziądz z Pogonią Siedlce oraz Zagłębia Sosnowiec z Górnikiem Zabrze.
Sędzia Paweł Pskit rozpoczął mecz w Grudziądzu. Początek meczu był bardzo spokojny, drużyny grały zachowawczo. Obydwie drużyny próbowały swoich sił w szybkich atakach, ale kończyło się albo na niecelnym strzale albo na faulu. Pomimo akcji, których było bardzo wiele po obu stronach żadna drużyna nie była w stanie zagrozić na tyle, aby strzelić gola. Pierwsza połowa nie porywała widowiskowością, ani skutecznością. Obie drużyny popisywały się jedynie swoją niecelnością.
Kibice liczyli na odblokowanie się drużyn w drugiej połówce, jednak i podczas drugiej połowy piłkarze nie zachwycali celnością. W 50. minucie okazję miał Tomasiewicz, ale zmarnował sytuację sam na sam z bramkarzem trafiają prosto w golkipera gospodarzy. Piłkę rozgrywały drużyny na zmianę. W Grudziądzu panowała ponad 30 stopniowa temperatura i w 70. minucie piłkarze zeszli na przerwę, aby uzupełnić płyny. Grę wznowili gospodarze, a już kilka minut później ręką w polu karnym zagrał gracz gości. Marcin Kaczmarek pewnie uderzył z 11 metrów i nie dał szans Misztalowi. Mieliśmy 1:0. Goście z Siedlec ewidentnie byli załamani faktem stracenia gola. Gospodarze grali na czas, aby utrzymać to skromne prowadzenie. I udało im się to. Sędzia zakończył spotkanie, a Grudziądzanie utrzymali zwycięski wynik.
Olimpia Grudziądz – Pogoń Siedlce 1:0 (0:0)
Bramki:
81. Marcin Kaczmarek (kar.)
Składy:
Olimpia Grudziądz: Wrąbel – Ciechanowski, Zitko, Malec, Woźniak, Kasperkiewicz – Angielski (55. Trzepacz), Banasiak (72. Smoliński), Łukowski (55. Skórecki), Kaczmarek – Michalik
Pogoń Siedlce: Misztal – Wrzesiński, Żytko, Jędrych, Chyła – Świerblewski, Makowski, Burkhardt (69. Paczkowski), Sulejmani (62. Demianiuk), Tomasiewicz – Kurbiel (81. Gołębiewski)
Sosnowiczanie do swojego meczu podchodzili jako jeden z nielicznych zespołów w 1. lidze, który nie zasmakował jeszcze goryczy porażki. Zabrzanie przyjechali z podwójną motywacją, gdyż ich słabe wyniki i niezbyt ciekawy styl gry może spotkać się wkrótce ze złością kibiców Górnika Zabrze.
Od pierwszej piłki, Górnik próbował posłać długą piłkę na Igora Angulo, jednak defensorzy Zagłębia byli czujni. W 5. minucie Sosnowiczanie otrzymali wydawałoby się świetną sytuację, bowiem sędzia odgwizdał rzut wolny 18 metrów od golkipera przyjezdnych. Piłkarze Zagłębia mieli doskonałą sytuację w 16. minucie, gdzie Sanogo – nowy nabytek sosnowieckiego klubu oddał strzał z lewej nogi, który został zablokowany nogą obrońcy Górnika. Sanogo dobrze wszedł w mecz, zaliczył kilka rajdów w których brakowało tylko dokładnego ostatniego podania lub wykończenia. Gra w pierwszej połowie była rwana. Piłka często zmieniała właściciela, ale żadna drużyna nie była w stanie zagrozić rywalowi.
W 51. minucie genialnym podaniem popisał się Matusiak, który wyszukał na czystej pozycji Martina Pribulę, a ten minimalnie chybił. Gracze Górnika grali chaotycznie, bez pomysłu na grę. Odwrotnie grali zawodnicy Zagłębia. Prowadzili piłkę spokojnie i rozgrywali ją na wszystkie strony boiska. W 68. przełamał się Górnik Zabrze. Nieporadność defensorów Zagłębia dała możliwość strzału Igorowi Angulo, który w prosty sposób pokonał bramkarza sosnowieckiej drużyny. Nic nie wskazywało na to, że Górnik otworzy wynik spotkania na Stadionie Ludowym, gdyż byli w tym meczu drużyną o wiele słabszą. Zawodnicy z Zabrza chcieli pójść za ciosem. Próbowali prawą flanką, ale największym przeciwnikiem obu drużyn była dziś nieskuteczność. Sytuacja w meczu obróciła się o 180 stopni. Zamieszanie w polu karnym Górnika wykorzystał Arkadiusz Najemski, który nie dał szans golkiperowi gości. W Sosnowcu również było gorąco, więc piłkarze po golu zeszli uzupełnić płyny. W 79. sędzia wskazał na 11 metr w polu karnym Górnika Zabrze. Zagłębie wychodzi na prowadzenie, dzięki kapitalnemu strzałowi pod poprzeczkę autorstwa Sebastiana Dudka. Zabrzanie próbowali w końcówce odrobić stratę i chociaż zremisować, ale Zagłębie dobrze się broniło.
Zagłębie Sosnowiec – Górnik Zabrze 2:1 (0:0)
Bramki:
75. Najemski, 80. Dudek (kar.) – 68. Angulo
Zagłębie Sosnowiec: Szumski – Budek, Najemski, Markowski, Udovicić – Matusiak, Dudek, Łuczak (46. Pribula), Nowak, Wilk (46. Bartczak) – Sanogo (72. Matić).
Górnik Zabrze: Kasprzik – Wolniewicz, Kopacz, Danch, Kurzawa, Abrosiewicz, Przybylski, Gergel, Nowak (61. Skrzypczak), Plizga, Angulo.