Dossa Junior, Helio Pinto, Orlando Sa. Co łączy tych piłkarzy oprócz portugalskich korzeni? Wszyscy w dniu dzisiejszym rozstają się z warszawską Legią.
Nieoficjalnie wiadomo, że Orlando Sa pożegnał się dziś z kolegami z drużyny oraz z pracownikami klubu i niebawem zmieni pracodawcę. Wczoraj zaś zwolnić się miało mieskzanie, w którym mieszkał Portugalczyk.
Przesądzające o jego odejściu było zachowanie z ostatniego meczu z Górnikiem. Sa zszedł z boiska do szatni mimo wyraźnego sprzeciwu Berga.
Trudno ocenić jego czas w Legii. Zachwycał wielu swoją grą jednak nie znajdował uznania w czach trenera, stąd tylko 13 trafień w lidze.