Już w najbliższy piątek czeka nas inauguracja rozgrywek eksttraklasy. Będziemy świadkami starć Ruchu z Zagłębiem oraz Śląska z Wisłą. Być może w tym drugim meczu krakowianie będą musieli radzić sobie bez Pawła Brożka.
Napastnik Wisły, wciąż nie uporał się z urazem mięśnia uda, który dokucza mu od bardzo dawna. Wąska kadra zespołu z Krakowa sprawiła, że zawodnik ten w kilku meczach musiał grać z kontuzją. Jak się okazuje, niemal dwa miesiące przerwy w rozgrywkach nie były wystarczające, żeby uporać się z kontuzją. Gracz ten wystąpił w jednym sparingu Wisły (Mecz z Botewem Płowdiw. Podopieczni trenera Tadeusza Pawłowskiego wygrali 3:1). Strzelił w nim nawet dwa gole, mimo że pojawił się na boisku w 70. minucie. Niestety, pod koniec meczu uraz się odnowił.
Nawet, jeżeli najlepszy strzelec zespołu z Krakowa zdąży się wyleczyć to z pewnością zacznie spotkanie na ławce rezerwowych. Jeszcze nie tak dawno mecz ten byłby tym, który decyduje o czołowych miejscach, a dziś Wisła jest na 13. miejscu (Runda jesienna zakończona pięcioma porażkami z rzędu). Śląsk zajmuje 14. miejsce. Nie zapominajmy też, że będzie to powrót trenera Pawłowskiego do Wrocławia. Jaki przyniesie skutek? Odpowiedź na to pytanie poznamy piątkowego wieczoru.
źródło: Sportowe Fakty
