Dziś zakończył się obóz przygotowawczy Lecha Poznań w Kępie koło Sochocina. Przez ostatnie dziesięć dni zespół z Wielkopolski przygotowywał się w tym miejscu do nowego sezonu
Po to jest obóz, żeby dobrze przygotować się do ligi. Było ciężko, ale teraz zaczynamy schodzić z obciążeń i musimy być gotowi do początku nowego sezonu. Wykonaliśmy dobrą pracę, większość chłopaków była zdrowa i wszyscy dawaliśmy z siebie sto procent. Rywalizacja w składzie jest duża, a każdy chce grać w pierwszej jedenastce. To tylko pomaga w poprawianiu swoich umiejętności.
– mówi skrzydłowy Lecha, Szymon Pawłowski.
Od początku przygotowań lechici rozegrali cztery sparingi. W każdym z dotychczasowych meczów kontrolnych zagrał Maciej Wilusz, który najczęściej występował na pozycji lewego obrońcy.
Każdy z nas odczuwa w nogach ten obóz, ale na tym polegają przygotowania do sezonu. Po powrocie ze zgrupowania dostaniemy może jeden dzień wolnego, ale tak naprawdę musimy być już skupieni na pierwszym meczu i jak najlepiej wejść w nowy sezon.
Źródło: lechpoznan.pl