Grzegorz Krychowiak nie będzie zbyt dobrze wspominał swojego pierwszego meczu w klubie po powrocie z mistrzostw świata. Reprezentant Polski nie wykorzystał jedenastki w serii rzutów karnych, przez co jego Al-Shabab odpadło z saudyjskiego Pucharu Króla.
Grzegorz Krychowiak był ważną postacią reprezentacji Polski podczas mistrzostw świata w Katarze. 32-latek wystąpił we wszystkich czterech spotkaniach, a łącznie przebywał na murawie przez 338 minut. Po zakończeniu turnieju i krótkim urlopie, wrócił już do swojego klubu, saudyjskiego Al-Shabab.
Krychowiak nie wykorzystał karnego
W czwartkowy wieczór drużyna reprezentanta Polski grała z Al-Ittihad FC w 1/8 finału Pucharu Króla. Krychowiak pojawił się w wyjściowym składzie i w doliczonym czasie gry do pierwszej połowy obejrzał żółtą kartkę. 120 minut rywalizacji nie dało rozstrzygnięcia, dlatego o losach meczu decydowała seria rzutów karnych.
Po trzech pierwszych seriach na tablicy wyników było 3:3 – żaden z piłkarzy nie popełnił błędu. W czwartej kolejce pomylił się piłkarz gospodarzy Awad Al-Nashri, po czym do piłki podszedł reprezentant Polski. Krychowiak strzelił słabo, niemal w środek bramki, przez co bramkarz z łatwością odbił jego strzał.
Grzegorz Krychowiak nie wykorzystał rzutu karnego w pierwszym meczu po powrocie do Al Shabab.
Klub Polaka odpadł w 1/8 finału Pucharu Arabii Saudyjskiej po serii rzutów karnych. rel=”nofollow”pic.twitter.com/BGU4H6IAy5
— Michał Budzich (@Nitrov01) rel=”nofollow”December 23, 2022
Chwilę później jedenastkę wykorzystał Romarinho, a potem przestrzelił Ever Banega, kluczowy zawodnik Al-Shabab. Były zawodnik m.in. Sevilli czy Interu Mediolan drugi raz w tym spotkaniu nie trafił do siatki – wcześniej spudłował z karnego pod koniec pierwszej połowy.
Ostatecznie drużyna Al-Ittihad wygrała serię rzutów karnych 4:3, dzięki czemu awansowała do ćwierćfinału saudyjskiego Pucharu Króla. W następnej fazie jej rywalem będzie Al-Feiha.
Szczęsny wrócił do klubu i już zachwyca. Kapitalna parada [WIDEO]