Do bardzo przykrego incydentu doszło po czwartkowym meczu Legii Warszawa z Aston Villą w Lidze Konferencji Europy. Jeden z fanów angielskiej drużyny na wysokości mosty Łazienkowskiego spadł z wysokości kilku metrów. Mimo podjętej reanimacji, niestety nie udało się go uratować.
Świetna postawa Legii Warszawa
Legia Warszawa w znakomitym stylu rozpoczęła zmagania w tegorocznej edycji Ligi Konferencji Europy. W pierwszym meczu fazy grupowej podopieczni Kosty Runjaicia pokonali 3:2 faworyzowaną Aston Villę, pokazując przy tym świetny futbol. Trzy punkty były jak najbardziej zasłużone.
Poza piłkarzami, świetnie spisali się również kibice stołecznej drużyny, którzy standardowo przygotowali efektowną oprawę na trybunach. Po meczu z kolei trener Aston Villi Unai Emery powiedział, że atmosfera na stadionie w dużym stopniu wpłynęła na to, że jego piłkarze nie byli w stanie zrealizować wszystkich założeń.
Zmarł kibic Aston Villi
Niestety, święto piłkarskie w Warszawie miało również swoje przykre konsekwencje. Gazeta Wyborcza poinformowała, że około godziny 21:00, niedługo po zakończeniu starcia z Aston Villą doszło do tragicznego wypadku. Miało to miejsce obok przystanku komunikacji miejskiej Torwar 03 przy Wisłostradzie.
Zgodnie ze wstępnymi ustaleniami, idący mostem Łazienkowskim 42-letni kibic Aston Villi próbował ominąć tłum ludzi i skrócić sobie drogę na przystanek. Przeskoczył więc między wiaduktem a schodami. Pech chciał, że wpadł w szczelinę, która oddziela obie konstrukcje i z kilku metrów spadł na chodnik.
Około 50 kibiców otoczyło mężczyznę, chcąc mu jak najszybciej pomóc. Na miejscu pojawiły się także służby medyczne i policja. Po ponad godzinnej reanimacji, niestety nie udało się uratować 42-latka. Świadkowie mówili zgodnie, że śmierć była efektem nieszczęśliwego wypadku.
Tragiczny wypadek po meczu Legia – Aston Villa. Kibic spadł z mostu Łazienkowskiego https://t.co/qu1qrOBRMj pic.twitter.com/GTQQD12khd
— Radio TOK FM (@Radio_TOK_FM) September 22, 2023