Spotkanie Toronto FC z New York City nie przebiegało po myśli Kanadyjczyków, którzy w pół godziny stracili dwa gole. Katem gości okazał się David Villa, jednak na jego trafienia znakomicie odpowiedzieli podopieczni Grega Vanneya. Jak zwykle błyszczał Sebastian Giovinco, lecz listę strzelców po stronie przyjezdnych otworzył były reprezentant Polski Damien Perquis.
W zespole z Nowego Jorku nie brakowało doskonale znanych w Europie piłkarzy takich jak Andrea Pirlo, czy David Villa, który w MLS spisuje się znakomicie. Pokazał to choćby dziś, dwukrotnie umieszczając piłkę w siatce. Za pierwszym razem zadania trudnego nie miał, gdyż musiał “tylko” wykorzystać rzut karny podyktowany po faulu 20-letniego Marky’ego Delgado.
W 28. minucie natomiast były reprezentant Hiszpanii bardzo dobrze się zastawił, przepychając rywala i zdobywając gola na 2:0. Impuls do działania dał gościom w jednej z ostatnich akcji pierwszej połowy Damien Perquis. Asystę przy jego bramce zaliczył nie kto inny, jak najlepszy piłkarz minionego sezonu Major League Soccer – Sebastian Giovinco.
Włoski kadrowicz zapewnił Toronto FC remis samemu wykańczając swój solowy rajd między defensorami nowojorczyków. Po dwóch kolejkach nowego sezonu obie ekipy mają na koncie po 4 punkty.
MLS (Konferencja Wschodnia) – 2. kolejka
New York City – Toronto FC 2:2 (2:1)
Villa 24 (k), 28 – Perquis 45+2, Giovinco 76
Sędzia: Alan Kelly
Widzów: 30 315
Żółte kartki: Bravo, Lopez – Morgan
Gol Perquisa (od 2:24):
https://www.youtube.com/watch?v=YN0–3nZ4dU