Eintracht Brunszwik pokonał pewnie u siebie 3:1 1. FC Nürnberg w meczu 32. kolejki niemieckiej 2.Bundesligi. Porażka ta praktycznie zabrała szanse Die Legende na bezpośredni awans na najwyższy poziom rozgrywkowy. Strata do drugiego RB Leipzig wynosi już pięć punktów, a do końca sezonu pozostały zaledwie dwie kolejki.
Więcej szans na triumf w dzisiejszym spotkaniu dawało się przyjezdnym. Plasowali się na podium. Przez długi okres nikt nie był w stanie ich pokonać. Jednak w ostatnich trzech kolejkach sztuka ta udała się Karlsuher i MSV Duisburg. Drużyna Rafała Gikiewicza i Adama Matuszczyka plasowała się dużo niżej i miała aż 19 oczek mniej na koncie. W tym roku wygrali zaledwie dwa ligowe starcia, z SV Padeborn i Arminią Bielefeld.
Spotkanie było bardzo emocjonujące. Obie drużyny stwarzały sobie sytuacje strzeleckie, jednak to zawodnicy z Eintracht-Stadion byli skuteczniejsi. W 66. minucie, po golach Salima Khelifiego, Kena Reichela i Maximiliana Sauera prowadzili 3:0 i było praktycznie po meczu. Dwanaście minut później gola na otarcie łez dla zespołu z Bawarii zdobył Guido Burgstaller.
Rafał Gikiewicz rozegrał cały mecz, zaś Adam Matuszczyk w drugiej minucie doliczonego czasu gry wszedł na boisko za Marca Pfitznera.
Dzięki tej wygranej podopieczni Torstena Lieberknechta awansowali na 8. miejsce(43 pkt). 1. FC Nürnberg wciąż plasuje się na 3. pozycji(59 pkt). W następnej kolejce Eintracht podejmie na wyjeździe VfL Bochum, zaś czerwono-czarno-biali u siebie zagrają z St. Pauli. Oba mecze odbędą się 8 maja.
Eintracht Brunszwik-1. FC Nürnberg 3:1
Khelifi 43′, Reichel 59′, Sauer 66′-Burgstaller 78′
