Jagiellonia Białystok pewnie pokonała we Wrocławiu Śląsk 0:4 (0:2) i ponownie została liderem Lotto Ekstraklasy. Dwie asysty i jedno trafienie zanotował niezawodny Konstantin Vassiljev.
W bramce gości zabrakło tym razen Mariana Kelemena, który we Wrocławiu spędził kilka sezonów. Zastąpił go debiutujący w lidze Węglarz, który ma dopiero 20 lat. Po wygranej zespołu Bruk-Betu Termalicy Nieciecza Jagiellonia spadła na drugie miejsce w tabeli i aby odzyskać fotel lidera musiała wygrać we Wrocławiu.
Drużyna Michała Probierza wyszła na prowadzenie już w 9. minucie. Frankowski wpadł w pole karne, ograł obrońcę i strzałem lewą nogą pokonał Pawełka. Nie minęło 10 minut a 21-letni pomocnik miał na koncie już dwie bramki. Vassiljev zmusił bramkarza do błędu i podał do wychowanka Lechii, który bez problemu zmieścił futbolówkę w bramce. Śląsk miał wyraźne problemy z posiadaniem piłki, a Jagiellonia czuła się tego wieczoru wyjątkowo pewnie.
Po przerwie goście nie zamierzali się zatrzymywać. W 50. minucie po doskonałej kontrze i prostopadłym podaniu Świderkskiego piłkę do pustej bramki wpakował Vassiljev. Blisko pierwszego trafienia w Ekstraklasie był też Góralski, ale trafił tylko w poprzeczkę. Śląsk próbował podnieść się po kolejnej bramce, ale ich akcje były przerywane najczęściej jeszcze przed polem karnym rywali. Wynik w doliczonym czasie gry ustalił Romanczuk przerzucając piłkę nad Pawełkiem.
Śląsk Wrocław – Jagiellonia Białystok 0:4 (0:2)
9, 18′ Frankowski, 50′ Vassiljev, 90+4 Romanczuk
Śląsk: Pawełek – Zieliński, Celevan, Kokoszka, Dvali (59′ Dankowski) – Roman (53′ Engels), Stjepanović, Goncalves, Alvarinho – Morioka, Mervo (46′ Riera)
Jagiellonia: Węglarz – Grzyb, Guti, Runje, Tomasik – Frankowski (90′ Burliga), Romanczuk, Góralski, Chomczenowskij – Vassilljev (88′ Mystkowski) – Świderski (69′ Górski)
Żółte kartki: 34′ Morioka, 61′ Zieliński, 70′ Guti