Piast nowym liderem! Legia na łopatkach

Aktualizacja: 3 lut 2022, 13:21
15 sie 2015, 22:35

Piast Gliwice pokonał Legię Warszawa 2:1 w meczu 5. kolejki Ekstraklasy i objął prowadzenie w ligowej tabeli.

Mecz ten miał oczywiście wyraźnego faworyta. Była to Legia. Warszawiacy przyjechali do Gliwic po komplet punktów i każdy inny wynik byłby dla nich rozczarowaniem. Henning Berg potwierdził, że w w dzisiejszym spotkaniu wystawi najlepszych zawodników. Dość ryzykowne, ponieważ już w czwartek Legia zagra na Ukrainie z Zorią Ługańsk w Lidze Europy. Po czterech kolejkach Legia była liderem Ekstraklasy, z 10 pkt na koncie. Piast miał zaledwie punkt mniej i był drugi.

Spotkanie od pierwszych minut nie rozczarowywało. Gra z obu stron była szybka, energiczna. Zarówno gra Piasta, jak i Legii była miła dla oka. Już w pierwszej składniejszej akcji Wojskowych padła bramka. Dominik Furman odebrał piłkę, która doszła do Guilherme. Brazylijczyk podaniem ominął całą obronę gliwiczan i do piłki dopadł Nikolić. Najlepszy strzelec Ekstraklasy w tym sezonie nie dał żadnych szans w sytuacji sam na sam Jakubowi Szmatule i strzelił swojego szóstego gola w lidze. Wymarzony początek gości.

Nie zdeprymowało to gospodarzy. W 9. minucie po dobrym dośrodkowaniu z prawej strony Bartosza Szeligi głową próbował uderzyć Josip Barišić. Chorwatowi nie udało się skierować futbolówki w stronę bramki Dušana Kuciaka. W 14. minucie dobry, mocny strzał zza pola karnego oddał Ondrej Duda, który nie był przez nikogo atakowany. Strzał Słowaka poszybował nad bramką. Siedem minut później Nikolić fantastycznie uciekł obrońcy Piasta i przelobował Szmatułę. Do piłki zdążył jednak dobiec Marcin Pietrowski, który wybił piłkę z linii bramkowej.

W 23. minucie podopieczni Radoslava Látala przy odrobinie szczęścia mogli wyrównać. Patrik Mráz dostał piłkę od Martina Nešpora, a ten dośrodkował piłkę w pole karne Kuciaka. Futbolówka zeszła z toru lotu i zagrania wyszedł strzał, który o mało co nie zaskoczyłby Słowaka. W ostatniej chwili przerzucił on piłkę nad poprzeczką. Cztery minuty później Mráz dośrodkował z lewej strony boiska w pole bramkowe goalkeepera gości. Piłkę zaatakował Nešpor, wyprzedził Furmana i nie dał szans Kuciakowi, który tylko przyglądał się piłce. Piast dopiął swego. 1:1.

Jak widać miejsce Piasta przed 5. kolejką(drugie) w ligowej tabeli nie było przypadkowe. W 32. minucie z powodu kontuzji Duda musiał opuścić boiska, a za niego wszedł Aleksandar Prijović. Trzy minuty później gospodarze wyszli z kolejną ładną akcją. Saša Živec uderzył zza pola karnego, jednak na jego nieszczęście trafił w spojenie słupka z poprzeczką. W 39. minucie dobrze przy narożniku boiska o piłkę powalczył Mráz. Dograł w pole karne, piłka szczęśliwie trafiła do Živca, który oddał strzał nad poprzeczkę .

Druga połowa była mniej efektowna, szczególnie od strony gospodarzy. Ciężej było im stworzyć jakąś groźną sytuację. Rzucenie wszystkiego na pierwszą połowę zrobiło swoje. W 55. minucie Guilherme po indywidualnej akcji strzelał, jednak Szmatuła bez problemu wyłapał piłkę. Gdyby Brazylijczyk wypuścił Prijovicia, szansa na bramkę byłaby zdecydowanie większa. W 59. minucie kolejna dobra akcja Guilherme. Przebiegł kilka metrów po linii pola karnego i oddał strzał, który został zablokowany. Piłka jednak przeszła dalej, a bramkarz gospodarzy złapał ją na linii bramkowej.

W 75. minucie dobrą akcją popisał się Igor Lewczuk. 30-latek zagrał do Guilherme, który oddał lekki strzał w światło bramki. Minutę później szczęścia próbował wprowadzony chwilę wcześniej Rafał Makowski. Mimo nie najlepszego przyjęcia oddał strzał, który odbił bramkarz gliwiczan. Piast zdecydowanie przygasł. W 78. kolejną dobrą okazję mieli goście. Nikolić strzelił zza pola karnego. Nie była to najlepsza decyzja, ponieważ gdyby zagrał na prawą stronę do Guilherme, ten znalazłby się w dogodnej sytuacji do strzelenia bramki.

W 84. minucie w końcu Piast zaatakował. Mráz zagrał w pole karne, Kornel Osyra zgrał piłkę, do której nie dobiegł jednak Hebert. Minutę później gospodarze byli już skuteczniejsi. Z prawej strony Szeliga wypuścił Gerarda Badíę, który głęboko dośrodkował. Živec tylko dostawił stopę i Kuciak był znowu bez szans. Mamy niespodziankę. W 90. minucie Piast mógł zapewnić sobie wygraną. Badía dośrodkował z rożnego, Szeliga uderzył głową, lecz obok bramki. Koniec meczu. 2:1 dla Piasta. Mamy nowego lidera.

Piast po tej kolejce ma 12 pkt. Legia jest tuż za nim i ma na koncie dwa punkty mniej. W następnej kolejce zarówno gliwiczanie, jak i piłkarze ze stolicy zagrają 23 sierpnia. Wcześniej, bo o 15:30 na boisko w Poznaniu wyjdą Ci pierwsi, a ich rywalem będzie Lech Poznań. Wojskowi zaś o 18:00 podejmą u siebie Koronę Kielce. Jeszcze wcześniej, bo już w czwartek podopieczni trenera Berga zagrają w Kijowie z Zorią Ługańsk w pierwszym meczu IV. rundy eliminacji do Ligi Europy.

Piast Gliwice 2-1 Legia Warszawa
Martin Nešpor 27, Saša Živec 85 – Nemanja Nikolić 7

Piast: Jakub Szmatuła-Kornel Osyra, Marcin Pietrowski, Hebert, Patrik Mráz- Bartosz Szeliga, Kamil Vacek (70′ Gerard Badía), Radosław Murawski, Saša Živec – Josip Barišić (80′ Uroš Korun), Martin Nešpor (84′ Paweł Moskwik)

Legia: Dušan Kuciak – Łukasz Broź, Jakub Rzeźniczak, Igor Lewczuk, Tomasz Brzyski- Guilherme, Dominik Furman, Tomasz Jodłowiec (70′ Rafał Makowski), Ondrej Duda (32′ Aleksandar Prijović), Michał Kucharczyk-Nemanja Nikolić

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA