Piast Gliwice wygrywa 1:0 (1:0) z Lechem Poznań w wyjazdowym spotkaniu szóstej kolejki T-mobile Ekstraklasy. Jedyną bramkę zdobył Kamil Vacek, dzięki której jego zespół umocnił się na pozycji lidera.
Początek spotkania należał do Piasta przy ulicy Bułgarskiej. Dośrodkowanie w piątej minucie Mraza i Szeliga był bardzo blisko oddania strzału po starciu w polu karnym. Groźna sytuacja Piasta. Starcie dla zawodnika Piasta okazało się na tyle pechowe, że musiał opuścić boisko. Diagnoza: wybity obojczyk. Zawodnika zastąpił Hiszpan, Badia. W 16 minucie ładną akcję rozegrał Piast z zagraniem Nespora do Vacka. Czech był jednak na spalonym. Pierwszą zakończoną strzałem akcję Lech stworzył w 18 minucie. Hamalainen oddał strzał z dystansu. Chwilę później groźnie uderzał Nespor ale niecelnie.
W 30 minucie świetna okazja dla Lecha. Douglas z lewej strony celnie dośrodkowywał piłkę, a aktywny Hamalainen oddał strzał głową w znakomitej sytuacji. Powinien być gol, jednak świetnym refleksem w bramce Piasta wykazał się Jakub Szmatuła. Dwie minuty później mamy kolejne show w wykonaniu Szmatuły. Rzut wolny wykonywał Douglas. Piłkę, która spadła w pole karne dobrze uderzył głową Thomalla, a Szmatuła instynktownie sparował strzał. Bramkarz gości drugi raz uratował zespół Piasta przed stratą bramki. Chwilę później groźną centre w wykonaniu Piasta wybił głową Arjauuri, który uprzedził w interwencji Gostomskiego. Końcówka pierwszej połowy należała zdecydowanie do Lecha, kiedy Piast oddał inicjatywę. Jednak to Piast strzela bramkę na 1:0. Konsternacja i szok na Bułgarskiej.
44 minuta spotkania. Nespor przejął piłkę, którą stracił Teeteh przed polem karnym. Nespor podprowadził piłkę parę metrów dalej i zgrał do boku do Pietrowskiego. Pietrowski ostro dośrodkował na krótki słupek, a przy nim Kamil Vacek uprzedza Gostomskiego i z bliskiej odległości strzela bramkę. Piast strzelił bramkę do szatni. Fatalny błąd Teteeha!
Początek drugiej połowy nie stał na tak wysokim poziomie jak pierwsza połowa. Dużo mniej było sytuacji klarownych do zdobycia bramki przez obydwie drużyny. Lech grał bezbarwnie w ataku, natomiast Piast umiejętnie bronił dostępu do własnej bramki. Lech zdecydowanie przyśpieszył swoją grę w końcówce spotkania.
W 86 minucie miała miejsce jedna z lepszych sytuacji Lecha do wyrównania. Zgraną przed pole karne piłkę przejmuje Szymon Pawłowski i uderza kąśliwie na bramkę. Szmatuła odbija piłkę do boku.
Piast wygrał 1:0 na wyjeździe z mistrzem Polski i umocnił swoją pozycję na fotelu lidera z 15 punktami. Wyróżniającymi zawodnikami w spotkaniu był bramkarz Jakub Szmatuła, który popisał się kilkoma świetnymi interwencjami w bramce oraz zdobywca jedynej bramki – Kamil Vacek. Lech Poznań pozostaje nadal w dolnej części tabeli z zaledwie czterema punktami.
Lech Poznań – Piast Gliwice 0:1 (0:1).
Vacek 44′
Lech: Gostomski – Cessasy, Arjauuri (Kadar 55′), Kamiński, Douglas – Trałka, Teteeh – Lovrencsics ( Holman 71′), Hamalainen, Formella (Pawłowski 46′) – Thomalla.
Piast: Szmatuła – Mraz, Hebert, Osyra, Pietrowski – Murawski, Korun – Zivec, Vacek, Szeliga (Badia 9′) – Nespor (Barisić 83′).
Sędzia: B. Frankowski (Toruń).
