David Trezeguet, legenda francuskiej piłki był jednym z tych, którzy “decydowali” o losach poszczególnych drużyn na Euro 2016.
Jego obecność wywołała wielki aplauz, kiedy to zaprezentowano na telebimach fragmenty z pamiętnego finału Euro 2000, kiedy to legendarny napastnik dał zwycięstwo “Trójkolorowym” strzelając w dogrywce “złotego gola” Włochom.
Zrobił niewiarygodny postęp w ostatnich latach. Znajduje się w czołówce środkowych atakujących na świecie. W tradycyjnym ujęciu napastnika, to unikat. Musielibyśmy długo zastanowić się, by poszukać konkurencji dla Polaka. Euro 2016 może być turniejem Lewandowskiego. Jeśli drużyna wykorzysta jego potencjał i pomoże mu w strzelaniu goli, zajdzie bardzo daleko.Imponuje mi jego technika i inteligencja. Ma wspaniały sezon i potrafi zdobywać spektakularne bramki. To napastnik, który posiada wszystkie cechy, umożliwiające mu uwielbienie kibiców – powiedział Trezeguet.
Trzeba przyznać, że takie słowa wypowiedziane z ust Trezeguet, to wielka sprawa, a my Polacy możemy być z tego bardzo dumni! Przypomnieć należy, że francuski napastnik to Mistrz Świata z 1998 roku i Mistrz Europy z 2000 roku, w swoim piłkarskim CV ma też nieudany finał mundialu z 2006 roku, kiedy to nie wykorzystał karnego w konkursie jedenastek.
