Robert Lewandowski nie zatrzymuje się ani na moment. Polak po raz kolejny trafił do siatki rywali, dzięki czemu stał się samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców Bundesligi. Piękny gest wykonali również włodarze Wolfsburga w kierunku Jakuba Błaszczykowskiego. W kadrze na dzisiejszy mecz Borussii Dortmund nie znalazł się Lukasz Piszczek.
Bayern – Ingolstadt
Bayern bardzo dobrze wszedł w ten sezon. W dwóch pierwszych meczach ligowych strzelili aż 8 ramek, zachowując przy tym czyste konto. Carlo Ancelotti nie zamierzał odpuszczać spotkania z Ingolstadt i posłał w bój najsilniejszy skład. Niespodziewanie jednak Bawarczycy szybko stracili bramkę, bo już w 8. minucie Lezcano pokonał Manuela Neuera. Na ratunek oczywiście przybył Robert Lewandowski, za sprawą którego 4 minuty później był już remis. Po podaniu Ribery’ego pięknie podciął piłkę, lobując bramkarza gości i zdobywając w tym sezonie już swoją 10. bramkę w oficjalnych meczach.
Po przerwie padły jeszcze 2 gole. Bardzo ładne uderzenie Alonso dało Bayernowi prowadzenie, a w końcówce “kropkę nad i” postawił Rafinha. Hat-tricka zdobył w tym meczu Franck Ribery, który asystował przy wszystkich trzech bramkach tego popołudnia.
Hoffenheim – Wolfsburg
Trudniejsze zadanie czekało Wolfsburg, który starł się dziś z głodnymi zwycięstwa “Wieśniakami”, gdyż w dwóch ostatnich meczach zanotowali remisy. Sprawy meczowe zeszły jednak na dalszy plan, bowiem największą uwagę i szacunek przykuło zachowanie władz i sztabu Wolfsburga, który bardzo nam zaimponował. A mianowicie chodzi tu o Jakuba Błaszczykowskiego, który zanotował 200. występ na boiskach Bundesligi. Ten okazały jubileusz postanowiono uczcić, przyznając Kubie zaszczytną opaskę kapitana, a na dodatek usadowiono go na jego nominalnej pozycji – prawym skrzydle.
Jeśli chodzi o sam mecz, to nie działo się nic specjalnie porywającego. Obie drużyny grały dość asekuracyjnie, nikt nie przeważał na tyle, by pokusić się o zdobycie bramki. W 70. minucie boisko opuścił Jakub Błaszczykowski, a mecz zakończył się bezbramkowym remisem, który był trzecim z rzędu podziałem punktów gospodarzy.
Gol Roberta Lewandowskiego:
https://www.youtube.com/watch?v=wUm5UfMYfpY