UEFA decyzję o zamknięciu stadionu w Poznaniu podejmie 17 września, i ogłosi dopiero następnego dnia, czyli już po rozegraniu pierwszej kolejki fazy grupowej Ligi Europy. Oznacza to, że Lech starcie z portugalskim Belenenses rozgra z dopingiem kibiców.
Ciężko stwierdzić jednak, czy jest to korzystna decyzja. Portugalski klub jest teoretycznie najsłabszym rywalem mistrza Polski w LE, a może okazać się, że UEFA jednak zamknie stadion w Poznaniu na jeden mecz. Wówczas polscy kibice nie mogliby zobaczyć ze stadionu meczu z Fiorentiną, które wydaje się o wiele ciekawsze, biorąc również pod uwagę fakt, iż barwy “Violi” reprezentuje nasz rodak, Jakub Błaszczykowski.